Najważniejsze wydarzenia sparingowego meczu z Dolcanem Ząbki to pierwszy występ w barwach Wisły pozyskanego niedawno Przemysława Szymińskiego oraz pierwsza bramka zdobyta w pierwszym zespole seniorów przez Dawida Jabłońskiego.
Po jesiennej części sezonu Wisła zajmuje drugie, a Dolcan jedenaste miejsce w tabeli pierwszej ligi. Na boisku w Ursusie trudno byłoby jednak dostrzec, że oba zespoły dzieli różnica tak wielu miejsc. Podopieczni trenera Marcina Kaczmarka mają za sobą solidną porcję treningów wytrzymałościowych. Podobnie zresztą jak ich rywale. Grupka kibiców, którzy postanowili obejrzeć osobiście rywalizację zespołów z Płocka i Ząbek, na pewno nie mieli czego żałować. Obie ekipy stworzyły bowiem zupełnie przyzwoite widowisko, którego końcowy wynik bardzo długo pozostawał sprawą otwartą.
Pierwsze minuty były dość wyrównane, ale z biegiem czasu zaczęła zarysowywać się niewielka przewaga płocczan udokumentowana bramką zdobytą przez Marcina Krzywickiego, który od pierwszych minut był bardzo aktywny pod bramką rywali. Po zdobyciu gola miał okazję do podwyższenia wyniku. Tym razem zabrakło mu jednak nieco precyzji.
Dolcan jeszcze przed przerwą zdołał doprowadzić do remisu. Gospodarze tego spotkania mogli przy tym mówić o sporym szczęściu, bo po strzale Rafała Grzelaka piłka uderzyła Seweryna Kiełpina i wpadła do bramki.
Gracze z Ząbek z remisu nie cieszyli się zbyt długo. Kilka minut po rozpoczęciu drugiej połowy dał o sobie Łukasz Kacprzycki, wykorzystując błąd bramkarza, który źle obliczył lot piłki, stwarzając w ten sposób idealną okazję naszemu zawodnikowi.
Wisła spokojnie pilnowała wyniku, a Dolcan nie potrafił poważnie zagrozić bramce Bartosza Kanieckiego. Wydawało się, że wynik meczu nie ulegnie już zmianie, ale ostatnie słowo należało do drużyny prowadzonej przez trenera Marcina Kaczmarka. Najpierw bramkę zdobył Paweł Magdoń, a chwilę później wynik meczu ustalił Dawid Jabłoński. Młody wychowanek Wisły miał najwięcej powodów do zadowolenia, bo zdobył swego pierwszego gola w pierwszym zespole seniorów.
W środę, 4 lutego Wisła zagra w Pruszkowie z tamtejszym Zniczem. Początkowo mecz miał odbyć się w Płocku, ale nawierzchnia boiska ze sztuczną trawą jest w fatalnym stanie i nie nadaje się do grania.
Dolcan Ząbki – Wisła Płock 1:4
Bramki: Grzelak (36.) dla Dolcanu oraz Marcin Krzywicki (18.), Kacprzycki (52.), Magdoń (85.) i Jabłoński (89.) dla Wisły
Dolcan: Humerski (46. Leszczyński) – Jakubik (46. Włodarczyk), Klepczarek (46.Kanarek), Cichocki (46. Wiktorski), Grzelak (46. Wiśniewski) – Kądzior (46. Bajdur), Matuszek (46. Łuszkiewicz), Osoliński (46. Mikita), Bartlewski (46. Gołębiewski), Świerblewski (46. Tarnowski) – Piesio
Wisła: Kiełpin (46. Kaniecki) – Stefańczyk (65. Stępiński), Szymiński (46. Magdoń), Sielewski (46. Radić), Stępiński (46. Rozmus) – Janus (46. Jabłoński), Góralski (46. Zyska), Kostrzewa (46. Wlazło), Ruszkul (46. Ilijew), Darmochwał (46. Kacprzycki) – Krzywicki (46. Lebedyński)