Pomysł nie jest nowatorski i raczej nie zaskoczył dziennikarzy i osoby zebrane na dzisiejszej konferencji prasowej, którą zwołały płockie struktury Prawa i Sprawiedliwości. Z propozycją darmowych przejazdów autobusami komunikacji miejskiej dla dzieci i młodzieży szkolnej wyszła płocka radna Daria Domosławska w styczniu tego roku.
PiS dziś poszło o krok dalej, proponując darmową komunikację miejską dla wszystkich mieszkańców Płocka. Miejsce spotkania z dziennikarzami i przedstawicielami płockich struktur Prawa i Sprawiedliwości nie było przypadkowe. Odbyło się ono bowiem przy przystanku komunikacji miejskiej w alei Jachowicza. Przewodnicząca PiS w Płocku Wioletta Kulpa ogłosiła propozycję dla mieszkańców Płocka związaną właśnie z autobusami KM.
– Problem dotyczy komunikacji miejskiej oraz samochodów poruszających się po naszych ulicach, które powodują zanieczyszczenie powietrza, czyli pyłami PM 10 i PM 2,5 ich wzrost jest zauważalny w naszym mieście, co negatywnie wpływa na nasze zdrowie – tłumaczyła. Kolejnym argumentem przedstawionym przez radną był hałas jeżdżących samochodów. – Mamy propozycję jako PiS dla mieszkańców Płocka, aby komunikacja miejska była bezpłatna dla mieszkańców Płocka – mówiła Wioletta Kulpa. Bezpłatna komunikacja miejska miałaby zniwelować hałas, zmniejszyć zanieczyszczenie powietrza oraz poprawić demografię naszego miasta. – Dziś mamy około 120 tysięcy płocczan, a do 2050 roku ta liczba spadnie do 86 tys. Do tej pory, zdaniem Wioletty Kulpy, władze nie zrobiły nic, aby ilość mieszkańców Płocka wzrastała, a tym bardziej zahamowała się tendencja upływu mieszkańców do gmin ościennych bądź do innych miast.
Darmowa komunikacja miejska ma być dużym magnesem, dla mieszkańców, którzy wyprowadzili się z naszego miasta. – Jesteśmy w stanie znaleźć te 14 milionów w budżecie, aby zaproponować mieszkańcom bezpłatną komunikację miejską – tłumaczyła. – Co w konsekwencji może spowodować przyrost mieszkańców Płocka, a tego się nie da przeliczyć na pieniądze. Przytoczyła nazwy kilku miast, w których działa darmowa komunikacja. Są to: Ząbki, Nowy Tomyśl, Nowogard, Żory, Wadowice, Oleśnica, Kozienice, Września, Śrem czy Mława, w której wydano kartę mławiaka. Podkreśliła, że darmowa komunikacja byłaby tylko dla zameldowanych na stałe mieszkańców Płocka, a weryfikacja przebiegałaby podobnie jak przy podatku śmieciowym.
Czyli poszliście krok dalej, bo prezydent dziś ogłosił, że dzieci i młodzież szkolna od nowego roku szkolnego będzie jeździła za darmo? – pytała dziennikarka jednego z płockich mediów. – Myślę, że to nie jest przypadek, że pan prezydent ogłosił około godziny temu, że proponuje darmową komunikację miejską dla uczniów szkół. Być może nasza inwencja spowodowała, że przyczyniliśmy się do tej dobrej zmiany – odpowiedziała Kulpa. – Efekt socjalny oczywiście jest ważny, ale my chcemy zahamować odpływ mieszkańców z naszego miasta i spowodować efekt przyrostu mieszkańców. A tego nie spowoduje darmowa komunikacja miejska tylko dla uczniów płockich szkół – podkreśliła.
Ile miasto dokładałoby do tego? – W tej chwili dokładamy 27 milionów, a koszt wzrósłby o 14 milionów. PiS chce zgłosić swój projekt jeszcze w tej kadencji. Jednak przewodnicząca obawia się, że propozycja spotka się z odrzuceniem. Sam pomysł darmowej komunikacji wyszedł od struktur PiS w Płocku, a Wioletta Kulpa będzie kandydatem na prezydenta miasta, jednak dzisiejsza konferencja nie była częścią kampanii, co podkreśliła płocka radna. – Kampania wyborcza rozpocznie się wtedy kiedy będzie znany termin wyborów – odpowiedziała na pytanie dziennikarza.
A co z osobami, które nie korzystają z komunikacji, tylko jeżdżą samochodem? – dopytywała kolejna dziennikarka. – Teraz dokładają i tak 27 milionów nawet jak z niej nie korzystają. Także to nie zmienia postaci rzeczy, tylko ta kwota będzie większa – odpowiedziała. A może dajmy mieszkańcom tańsze paliwo? – Tylko, że to mija się z celem z uwagi na fakt, że chcemy ograniczyć ruch samochodów – odpowiadała na kolejne pytanie. Roczny koszt wynosiłby 14 milionów, czy te pieniądze są przeliczone po podwyżce na paliwo? – zadawaliśmy pytanie płockiej radnej. – Chcę wskazać fakt, że te 14 milionów ze sprzedaży biletów spadło w stosunku do 2015 roku. Było 15 milionów z hakiem, a teraz jest 14 z niewielką nadwyżką – taką usłyszeliśmy odpowiedź kandydatki na prezydenta.
Przypomnijmy. Interpelację w sprawie darmowej komunikacji miejskiej złożyła w styczniu tego roku płocka radna Daria Domosławska (PO). – Pomysł wprowadzenia darmowych przejazdów dla dzieci starszych niż 4-letnie – czyli dla przedszkolaków i uczniów – nie jest nowy. Zastanawialiśmy się nad tym od dłuższego czasu. Do pracy nad analizą kosztów takiej operacji popchnęła nas interpelacja radnej Darii Domosławskiej – tłumaczy nam Hubert Woźniak, z biura prasowego ratusza. – Nie można było udzielić jednoznacznej odpowiedzi z dnia na dzień, ponieważ propozycja taka wymagała przeprowadzenia wielu analiz. Dlatego poprosiliśmy radną o czas – dodaje.
– Po przeprowadzeniu takich analiz prezydent Płocka zdecydował, że od września nie tylko maluchy, ale także wszystkie przedszkolaki i uczniowie szkół podstawowych będę jeździć autobusami KM za darmo. Pracownicy biura Pełnomocnika Prezydenta ds. Transportu Publicznego i Inżynierii Ruchu Drogowego od kilku tygodni pracują nad kształtem zarządzenia wprowadzającego tę ulgę. A także nad szczegółami technicznymi – prawdopodobnie dzieci uprawnione do bezpłatnych przejazdów będą posługiwać się specjalnymi kartami – wyjaśnia nam Woźniak.
Fot. Dziennik Płocki.