– Głównym kryterium przy wyborze obwodnic jest natężenie ruchu samochodów ciężarowych. Powinno być ono większe niż 2 tys. pojazdów na dobę, a u nas jest mniejsze – tłumaczył Piotr Gryszpanowicz, przedstawiając mało optymistyczną dla Płocka wizję budowy obwodnicy.
Na posiedzeniu komisji inwestycji, rozwoju i bezpieczeństwa miasta radni wraz z mieszkańcami rozmawiali o możliwości powstania obwodnicy Płocka. Jakie urząd miasta podejmuje działania, by obwodnica naszego miasta została wpisana do rządowego programu budowy dróg krajowych? Jak zapewniał Jacek Terebus, pełnomocnik ds. inwestycji strategicznych takie działania są podejmowane. Niestety jak dotąd nie doprowadziły do wpisania obwodnicy Płocka do rządowego programu. Ostatnio została ogłoszona aktualizacja, z której dowiedzieliśmy się gdzie powstaną obwodnice. Niestety pośród 12 pozycji, nasze miasto na owej liście nie widniało. Jak poinformował pełnomocnik ds. inwestycji strategicznych, w przyszły czwartek prezydent Andrzej Nowakowski spotka się z ministrem transportu Sławomirem Nowakiem, by rozmawiać na temat włączenia Płocka do tego programu.
Do rozmów prowadzonych przez władze naszego miasta krytycznie odniósł się radny, były prezydent Płocka, Mirosław Milewski. – Jak widzimy na przykładach innych miast względy merytoryczne nie mają większego znaczenia. Jak zrobiło się głośno o protestach mieszkańców w innych miastach, to chwilę później zostały one wpisane do programu budowy dróg krajowych. Jeśli więc nie uruchomimy dużo większego procesu, głośnego nacisku medialnego, to szanse, że obwodnica powstanie są niewielkie. I to właśnie z ratusza powinna wyjść taka inicjatywa. Prezydent miasta nie może bać się partyjnego ministra i tego, że nie zostanie potem umieszczony na liście wyborczej – mówił radny Milewski. – Działania typu „rozmawiamy z ministrem” efektu nie przyniosą – dodał.
Jacek Terebus w swojej odpowiedzi tłumaczył, że miasto, w zakresie możliwości jakie ma stara się wyprowadzić transport z materiałami niebezpiecznymi z Płocka. Pełnomocnik przywołał tu przykład ulicy Rogozińskiej, której remont wyprowadziłby transport ciężarowy z Podolszyc. W związku z tym, że jest to droga powiatowa są prowadzone rozmowy ze starostwem. Ponadto powstaje łącznik między ulicą Wyszogrodzką, dokładnie rondem Wojska Polskiego z węzłem „Otolińska”. Pełnomocnik mówił także o nowych instrumentach, za pomocą których będzie można pozyskać środki unijne na inwestycje ważne dla regionu w perspektywie 2014 – 2020. Nowa perspektywa była tematem konferencji subregionalnej, jaka odbyła się w zeszłym tygodniu. Nadzieję na realizację obwodnicy dla Płocka daje nowe narzędzie jakim jest Kontrakt Terytorialny. Więcej na temat tej konferencji oraz wspomnianych instrumentów, dzięki którym będzie można pozyskać środki na obwodnicę pisaliśmy tu.
Na posiedzeniu komisji obecny był również Piotr Gryszpanowicz, organizujący obecnie ruch społeczny, którego celem jest wpisanie budowy obwodnicy Płocka oraz rozbudowy drogi DK62 do parametrów drogi GP w ramach programu budowy dróg krajowych na lata 2014 – 2020. Do ratusza Gryszpanowicz przyjechał prosto z Warszawy, gdzie brał udział w konferencji dotyczącej inwestycji drogowych, które będą realizowane do końca 2020 roku. Niestety nie miał dla uczestników spotkania dobrych wiadomości.
– Nowy plan zakłada budowę 30 obwodnic, przy czym 12 z nich już poznaliśmy. Wśród nich jest obwodnica miasta Bełchatów, które zostało włączone do tego programu po protestach mieszkańców i szeroko zakrojonemu lobbowaniu. Zostało jeszcze 18 miejsc, ale nie miejmy złudzeń. Te miejsca są już obsadzone – przedstawił niekorzystną dla płocczan wiadomość Piotr Gryszpanowicz, przywołując swoją dzisiejszą rozmowę z wiceministrem transportu, Zbigniewem Rynasiewiczem. – Głównym kryterium przy wyborze obwodnic jest natężenie ruchu samochodów ciężarowych. Powinno być ono większe niż 2 tys. pojazdów na dobę, a u nas jest mniejsze. Tak wynika z Generalnego Pomiaru Ruchu, zlecanego przez GDDKiA. W związku z tym, że ruch ten nie jest mierzony na granicy, to wypadamy w nim niekorzystnie. Musimy więc w składanym wniosku zwrócić uwagę na to, jakie dokładnie pojazdy przejeżdżają przez nasze miasto. Trzeba w projekcie wyraźnie zaznaczyć, iż są to samochody przewożące materiały niebezpieczne – wyjaśniał Gryszpanowicz. – Z ubolewaniem jednak muszę stwierdzić, że jeśli uda nam się do 2020 roku doprowadzić do zaprojektowania tej drogi, to będzie ogromny sukces – dodał.
Już po wystąpieniu Piotra Gryszpanowicza na posiedzenie komisji wszedł prezydent Andrzej Nowakowski, który również był dziś w Warszawie, ale na spotkaniu „Forum dla rodziny”. Jak jednak przyznał, w trakcie wizyty miał okazję porozmawiać z ministrem transportu – Sławomirem Nowakiem i w kuluarach przedstawić projekt dotyczący budowy obwodnicy Płocka. Z wypowiedzi prezydenta wynikało, iż sam nie bardzo wierzy, że obwodnica Płocka zostanie wpisana do programu budowy dróg krajowych. – Jak zwykle wszystko rozbija się o pieniądze. Dużo większe szanse są, by wywalczyć ją w ramach Kontraktu Terytorianego w przyszłej perspektywie unijnej. Jak tylko pojawią się pieniądze musimy być przygotowani – powiedział prezydent Nowakowski.
Przewodniczący Rady Miasta, Artur Jaroszewski poprosił prezydenta, by w imieniu całej rady, podczas zaplanowanego na przyszły tydzień spotkania, zaprosił ministra Nowaka do Płocka. – Najlepiej koleją – dodał Jaroszewski.