Czego życzy płockiej drużynie Lars Walther? Rozmowa w świątecznym klimacie…

To właśnie dzięki niemu Orlen Wisła Płock zdobyła Mistrzostwo Polski w 2011 roku – ostatnie, które płocki klub miał w swoim posiadaniu. Po odejściu z Wisły, trenował m.in rumuńskie Baia Mare oraz szwajcarskie Kadetten Schaffhausen. Z obydwoma klubami również świętował zdobycie tytułów mistrzowskich. Od lipca 2017 jest trenerem FC Porto.

Lars Walther – bo o nim mowa, był szkoleniowcem płockiego klubu piłki ręcznej Orlen Wisła. Do Płocka trafił w 2010 roku z niemieckiego klubu TV Emsdetten, który trenował w 2. Bundeslidze. Tuż przed świętami udało nam się chwilę porozmawiać z byłym szkoleniowcem płockich szczypiornistów.

Dziennik Płocki: Na początku zapytam, jak Ci się mieszka w Portugalii?
Lars Walther: Porto jest pięknym miejscem. Mieszkam w apartamencie nad samym morzem.

DP: W ciągu kilku lat mieszkałeś w Polsce, Szwajcarii i teraz w Portugalii. Dlaczego w Płocku żyło się najlepiej?
L.W: Myślę, że Płock to piękne miasto, m.in z powodu ludzi, którzy tu żyją i poza tym, Wisła znana jest w całej Europie jako dobry klub z fantastycznymi kibicami.

DP: Tęsknisz za Płockiem?
L.W: Tak. Płock przynosi mi wiele dobrych wspomnień, szczególnie maj 2011.

DP: Mistrzostwo można traktować w kategorii cudu czy naprawdę mieliśmy tak dobry zespół?
L.W: Myślę, że inni mieli wiele gwiazd, ale my mieliśmy drużynę! Spójrz na PSG, oni naprawdę nie wygrali jeszcze Ligi Mistrzów!

DP: Czy to nie jest aby zespół zbudowany tylko za pieniądze?
L.W: Tak, ale oprócz tego potrzebujesz też pewnej filozofii, żeby coś wygrać. Myślę, że taka była różnica między nami i Kielcami. Wygraliśmy wszyscy. Miasto, klub i kibice. Miałem grupę piłkarzy, która pracowała dla klubu a nie tylko i wyłącznie dla siebie.

DP: Czyli mieliśmy wszystko w 2011 roku?
L.W: Co masz na myśli?

DP: Trenerów, zawodników, prezesa.
L.W: Myślę, że mieliśmy bardzo dobrą ekipę, która trzymała się razem.

DP: A jaka była przyczyna Twojego odejścia z Wisły?
L.W: Klub zaczął się zmieniać, wielu zawodników odeszło z klubu i zacząłem mieć wrażenie, że te zmiany nie będą dobre ani dla mnie ani dla klubu.

DP: Może za dużo polityki?
L.W: Tak, to też. Mam jednak ogromną nadzieję, że klub się odrodzi. Bardzo kocham Wisłę.

DP: Nadchodzi czas Świąt Bożego Narodzenia. Jak Lars Walther je spędzi?
L.W: Święta spędzę w Danii z całą moją rodziną.

DP: To czego Ci życzyć z okazji Świąt?
L.W: Żeby być zdrowym i odnosić sukcesy. Bardzo bym chciał zobaczyć szczęśliwych kibiców Wisły w maju 2018. Oni na to zasługują!

DP: Dziękuję za rozmowę. To była przyjemność!
L.W: Wzajemnie! Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia dla wszystkich mieszkańców Płocka.

Z Larsem Waltherem rozmawiał Łukasz Zieliński

 

Fot. Archiwum SPR Wisła Płock