Nadeszły długo oczekiwane wakacje. Wysokie temperatury sprawiają, że coraz chętniej szukamy wytchnienia nad różnego rodzaju akwenami. Niestety bardzo często wybieramy kąpieliska niestrzeżone, a co za tym idzie niebezpieczne. Zażywamy kąpieli, nie zważając na znajdujące się na plaży znaki z zakazem kąpieli.
Jak pokazują policyjne statystyki wakacje to właśnie czas, kiedy dochodzi do największej liczby utonięć. Tylko w ubiegłym roku na terenie całego Mazowsza doszło do 63 tego typu zdarzeń. Dlatego, aby uczulić wypoczywających nad wodą na czyhające na nich zagrożenia, samorząd województwa mazowieckiego wspólnie z policją już od siedmiu lat oznacza najbardziej niebezpieczne miejsca tzw. czarnymi punktami wodnymi. W tym roku pojawi się kolejnych 11 tablic ostrzegawczych. W sumie na terenie naszego regionu będzie ich już 132.
– Statystyki policyjne nie pozostawiają złudzeń. Okres wakacyjny to najniebezpieczniejszy czas jeśli chodzi o zdarzenia wodne. Nasza akcja skierowana jest właśnie do osób wypoczywających nad wodą. Chcemy, aby unikali oni miejsc niebezpiecznych. Mam nadzieję, że dzięki tej akcji statystyki w końcu zaczną spadać, a osoby korzystające z kąpielisk będą zachowywały szczególną ostrożność tam, gdzie widnieją znaki ostrzegawcze. Niestety na Mazowszu mamy bardzo wiele kąpielisk niestrzeżonych, które nie zawsze są bezpieczne – podkreślał podczas konferencji prasowej marszałek Adam Struzik.
– Czarne punkty nad wodą, to znaki mające pobudzić wyobraźnię i zmusić do refleksji. Woda jest żywiołem, który potrafi pokazać, że często ma przewagę nad ludźmi i nie można go nigdy lekceważyć. Każdego roku policjanci podejmują wiele akcji ratunkowych, będących odpowiedzią na wezwanie o pomoc. Za każdym razem ścigają się z czasem, gdyż w takich przypadkach to sekundy mogą zadecydować o czyimś życiu i najczęściej udaje nam się ten wyścig wygrać. Należy jednak pamiętać, że to głównie od zdrowego rozsądku osób wypoczywających nad wodą zależy, czy nie dojdzie do niepotrzebnej tragedii. Pamiętajmy o tym, że kąpiel i wchodzenie do wody w miejscach do tego nie wyznaczonych jest bardzo ryzykowna. Złym doradcą jest także alkohol, często idący w parze ze zbytnią wiarą we własne możliwości – zaznaczył komendant stołeczny Policji insp. Robert Żebrowski
Forma tablic jest prosta i czytelna. Czarno-żółta kolorystyka gwarantuje dobrą widoczność, natomiast minimalistyczna grafika – czytelność. Tablice informujące o ryzyku kąpieli są zawsze ustawione w widocznym dla wszystkich miejscu.
Bezpieczeństwo osób wypoczywających nad wodą jest jednym z priorytetów policji garnizonu mazowieckiego. W ramach planu przedsięwzięć pod nazwą „Bezpieczne Wakacje 2016”, policjanci realizują szereg działań mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom Mazowsza podczas wakacyjnego wypoczynku. Jedną z wielu inicjatyw, jakie podejmują stróże prawa jest oznaczenie miejsc szczególnie niebezpiecznych dla kąpieli tablicami CZARNY PUNKT WODNY.
Ponadto, policjanci m.in. identyfikują i kontrolują miejsca wypoczynku, nadzorują miejsca niebezpieczne oraz tzw. dzikie kąpieliska. Zadania te realizują funkcjonariusze pełniący służbę na wodach oraz inni policjanci pionu prewencji. – Ponadto, na terenie garnizonu mazowieckiego organizujemy i prowadzimy liczne przedsięwzięcia profilaktyczne mające na celu edukację i propagowanie bezpiecznych form wypoczynku. Przykładem takiej inicjatywy jest cykliczny pokaz instruktażowy „Bezpieczna kąpiel” oraz liczne pogadanki i prelekcje organizowane dla dzieci i młodzieży w szkołach przed zakończeniem roku szkolnego. Jestem przekonany, że podjęte przez mazowiecką Policje działania przyczynią się do zapewnienia optymalnego poziomu bezpieczeństwa osobom wypoczywającym w okresie letnim – zapewnił zastępca komendanta wojewódzkiego policji z siedzibą w Radomiu insp. Marek Świszcz.
Zwracajcie zatem uwagę gdzie wypoczywacie i nie wchodźcie do wody jeżeli kąpielisko nie jest strzeżone, nie wiadomo co kryje się na dnie – jeden krok może sprawić, że wpadniecie w otchłań, z której nikt was nie uratuje. Uważajcie na siebie i chrońcie swoich bliskich, bo woda bywa zdradliwa.
Fot. KWP Radom.