Nafciarze pokonali Dunkierkę 32:25. To sprawiło, że już są jedną nogą w TOP16 Ligi Mistrzów. Zapraszamy do zapoznania się z tym co zawodnicy i trenerzy obydwu zespołów powiedzieli na pomeczowej konferencji.
Patrik Cazal, trener Dunkierki – Przez pierwsze 45 minut graliśmy dobrą piłkę ręczną. Decydujący okazał się ostatni kwadrans, w który nie zagraliśmy już na swoim poziomie. Gratuluję gospodarzom zwycięstwa i życzę powodzenia w kolejnych meczach.
Benjamin Afgour, obrotowy Dunkierki – Do tego meczu cały czas liczyliśmy, że awansujemy do TOP 16 Ligi Mistrzów. Wiedzieliśmy, że czeka nas ciężka przeprawa, tym bardziej, że graliśmy na wyjeździe, przy bardzo żywiołowej publiczności. Tak jak trener powiedział – decydujący okazał się ostatni kwadrans meczu, w którym Orlen Wisla rozwiała nasze marzenia o awansie.
Manolo Cadenas, trener Orlen Wisły – Przede wszystkim cieszę się z dwóch punktów, bo w tym momencie jesteśmy bardzo blisko awansu. Wiedzieliśmy jednak, że przychodzi nam się mierzyć z przedstawicielem jednej z najsilniejszych lig świata. Dunkerque to solida ekipa, tym bardziej dwa zwycięstwa z tym zespołem smakują jeszcze lepiej. Nie pamiętam również, kiedy ostatni raz miałem do dyspozycji tylu zawodników. Każdy z nich dołożył swoją cegiełkę do zwycięstwa, co mnie niezmiernie cieszy. Dziękuję kibicom, że tak licznie przybyli do Orlen Areny i byli dodatkowym źródłem energii dla moich podopiecznych.
Petar Nenadić, lewy rozgrywający Orlen Wisły – Zwycięstwo powoduje, że jesteśmy już bardzo blisko awansu. Przyznam, że ten mecz był dla nas lekkim znakiem zapytania, gdyż ze względu na kontuzje i mistrzostwa Europy w pełnym składzie trenowaliśmy raptem kilkanaście dni. Za tydzień czeka nas mecz z Koldingiem, w którym z pewnością będziemy walczyć o zwycięstwo, a co za tym idzie, jak najlepszą pozycję w naszej grupie. Gdyby udało nam się zdobyć dwa punkty, wtedy w ostatnim meczu w Kielcach może się już wszystko wydarzyć.