Było gorąco i niebezpiecznie. Ale tylko ćwiczebnie

Ponad 120 strażaków z 35 jednostek działających na terenie województw mazowieckiego i kujawsko-pomorskiego wzięło udział w trwającej 4,5 godziny operacji na terenie PKN Orlen. Na szczęście były to jedynie manewry.

Tegoroczne manewry odbywały się na instalacjach wydzielania butadien i hydrorafinacji olejów smarowych z udziałem strażaków z Płocka, Warszawy, Włocławka, Ciechanowa, Żuromina, Płońska i Sochaczewa. Scenariusz manewrów został przygotowany w oparciu o założenia obowiązujące w planach operacyjno-ratowniczych dla zakładów dużego ryzyka.
Po rozszczelnieniu rurociągu ekspedycyjnego butadienu ratownicy musieli ugasić pożar wyciekającego związku chemicznego, który jest niezwykle niebezpieczny między innymi dlatego, że działa rakotwórczo i mutagennie. W tym samym czasie trwało chłodzenie zbiornika, z którego nastąpił wyciek i jego uszczelnianie. Trzeba było zadbać również o obronę sąsiednich zbiorników.
Równolegle z akcją na instalacji butadienu trwała ewakuacja dwóch pracowników poszkodowanych na wysokości przy instalacji hydrorafinacji olejów smarowych. Koniecznie było usunięcie z ich ciał i ubrań niebezpiecznych dla organizmu substancji (głównie siarkowodoru). Gdy część strażaków zajmowała się ograniczaniem rozprzestrzeniania się chmury gazu, inni uszczelniali wyciek.
Działania ratownicze koordynowane były przez sztab taktyczny, w którym znaleźli się przedstawiciele PKN Orlen, Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Płocku, Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.