Nie ma szans na utworzenie w naszym mieście Mazowieckiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Ale można rozszerzyć którąś z dotychczas istniejących stref i utworzyć podstrefę. To jedyna szansa na korzystanie z przywilejów, jakie niesie ze sobą SSE.
Specjalna strefa ekonomiczna to wydzielony obszar, który podlega ulgowemu traktowaniu podatkowemu. Przedsiębiorca może zacząć działalność gospodarczą na specjalnie przygotowanym terenie i prowadzić ją, nie płacąc podatku dochodowego (jest to forma pomocy publicznej).
– Mamy realne szanse na funkcjonowanie w Płocku specjalnej strefy ekonomicznej, która przyciągnie inwestorów – twierdzi prezydent Płocka Andrzej Nowakowski. – Nawiązaliśmy kontakt z przedstawicielami strefy łódzkiej oraz warmińsko-mazurskiej.
Andrzej Nowakowski spotkał się z prezesem Warmińsko-Mazurskiej SSE Markiem Karólewskim oraz dyrektorem departamentu pozyskiwania inwestorów WM SSE Marcinem Kuchcińskim. Prezydent Płocka rozmawiał z nimi o możliwości utworzenia w naszym mieście podstrefy WM SSE. Warto dodać, że działają w niej między innymi LG Electronics w Mławie, Ikea Industry Poland w Wielbarku i Michelin w Olsztynie. W naszym mieście podstrefa mogłaby funkcjonować na terenie Trzepowa, na lewym brzegu Wisły lub w Płockim Parku Przemysłowo-Technologicznym.