Ma 14 metrów długości oraz 3,6 m szerokości. Może pomieścić na swoim pokładzie do dwunastu osób. Nowy statek Żeglugi Wyszogrodzkiej „Basia” zwodowany został w porcie na płockim Radziwiu.
– Marianna może zabrać na pokład 150 osób, ale żeby można było wypłynąć w rejs, trzeba co najmniej 15 pasażerów – mówi Jerzy Pielaciński, kapitan Żeglugi Wyszogrodzkiej. – Basia będzie mogła wyjść na wodę nawet z sześcioma czy ośmioma ludźmi na pokładzie, stanowiąc uzupełnienie dla Marianny.
W 1999 roku pojawiła się w Płocku Rusałka, która kursowała po Wiśle 14 lat, będąc jedną z atrakcji turystycznych naszego Miasta. Niestety, w 2013 roku zakończyła swoją działalność i przez cały ubiegły rok Płock pozbawiony był turystycznej jednostki pływającej. Na szczęście sytuacja uległa zmianie dzięki Jerzemu Pielacińskiemu właścicielowi Żeglugi Wyszogrodzkiej, który sprowadził z Mazur „Mariannę”, która w maju ruszyła w pierwszy rejs.
„Basia” stała się młodszą i mniejszą siostrą „Marianny”, a wodna rodzina powiększy się niebawem o kolejną jednostkę. – Chcemy, aby po Wiśle w okolicach Płocka pływały trzy jednostki. Zwodowanie trzeciej z nich planujemy za dwa-trzy tygodnie. Będą one pływać do Włocławka i w górę rzeki do Wyszogrodu. Podstawowe kursy obejmować będą jednak panoramę Płocka – mówi Jerzy Pielaciński. – Marianna to imię mojej żony. Basia to nasza pani bosman, która w porcie zajmuje się niemal wszystkim. Trzecia będzie Aneta, od imienia mojej córki.