Bardzo długa lista atrakcji, które znajdą się w płockim aquaparku. Wśród nich są też dla tych, którzy lubią ekstremalne wyzwania [FOTO]

Lista atrakcji, które znajdą się w płockim aquaparku Miodolanka jest bardzo długa. Chyba nawet najbardziej wybredni znajdą tam coś dla siebie. Kilka stref, w których znajdzie się chyba wszystko o czym w miejscu wypoczynku i rekreacji związanej z wodą można pomyśleć.

– Strefa basenowa ma powierzchnię 2700 m kw., pow. lustra wody to 1200 m kw. w niej znajduje się basen sportowy sześciotorowy o długości 25 metrów, basen rekreacyjny o nieregularnym kształcie z rwącą rzeką, ze sztuczną falą, gejzerami, kaskadami wodnymi, a także ścianką do wspinania, czterotorowy basen do nauki pływania dla dzieci z łagodnym spadkiem, brodzik dla najmłodszych z licznymi atrakcjami – armatką, tunelem wodnym, wodospadem, grzybkiem – wymieniał prezydent Płocka, Andrzej Nowakowski podczas wtorkowej konferencji prasowej na placu budowy obiektu.

Oprócz basenów będą także wanny z hydromasażem, plac zabaw dla dzieci na plaży basenowej, cztery zjeżdżalnie: rurowa multimedialna 140 metrowa trasa, którą będzie można pokonać na pontonie bądź bez, kolejna – również rurowa ale bardziej stroma – 90 metrowa, a także zjeżdżalnia „odbita ręką” o długości 30 metrów i czterech pofalowanych torach do zjazdu. – No i atrakcja, której w Płocku i w okolicach nie ma, to 140 metrowa zjeżdżalnia wyposażona w kapsułę swobodnego spadku – dodawał prezydent.

Oprócz tego wszystkiego znajdą się natryski, strefa SPA o pow. 400 m kw. szatnie koedukacyjne, widownia na około 100 osób, strefa usługowo komercyjna o pow. około 1000 m. kw. A na zewnątrz znajdzie się wodny plac zabaw. – Jest to wieża, której całkowita wysokość ma 24 metry, a jedna ze zjeżdżalni – ta z zapadnią – będzie umieszczona na wysokości 21 metrów – wyjaśnił wiceprezydent Artur Zieliński. – Będzie to fajna atrakcja dla tych, którzy lubią wyzwania – zaznaczył. – Poniżej będą dwie kolejne – jedna na wysokości 18 metrów, druga na 14 metrów.

– Prace przy obiekcie przebiegają zgodnie z harmonogramem – zaznaczył Artur Zieliński. – Obecnie prowadzone są prace wykończenia podłoża, układane są płytki, szykujemy się do wykonania niecek basenowych, jak również rur zewnętrznych. – Wszystko idzie zgodnie z planem. Dbamy, aby jakość obiektu była bardzo wysoka – wtórował wiceprezydentowi Marcin Krzykwa, kierownik kontraktu w Warbud SA.

Co z miejscami parkingowymi, wokół których powstała dyskusja wśród płocczan? – Zdecydowanie będzie więcej miejsc parkingowych niż na Podolance – odpowiadał na pytanie dziennikarza prezydent Nowakowski. – Na terenie obiektu zaplanowanych jest ponad 100 miejsc parkingowych, będą jeszcze miejsca parkingowe na osiedlu, a także kilkadziesiąt miejsc parkingowych na miejscu Kobylanki, która oddalona jest z tego miejsca około 300 metrów – mówił. – Po zamknięciu Kobylanki projektujemy na tym miejscu miejsca parkingowe, które będą wspierały zarówno parking cmentarza, a całym rokiem będą do dyspozycji między innymi dla użytkowników Miodolanki. Razem będzie zatem do dyspozycji co najmniej 200 miejsc parkingowych.

– Obiektem będzie administrował Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji i dzisiaj zmartwieniem spółki jest pozyskanie ratowników, ewentualnie osób, które będą chciały pracować – zaznaczył prezydent w odpowiedzi na pytanie o nowe miejsca pracy. – W kontekście ratowników to już dziś jest wyzwanie, szczególnie w okresie letnim i nie tylko w Płocku, ale w ogóle. Nowe miejsca pracy na pewno w obiekcie się znajdą, chociażby związane z obsługą całego obiektu – dodał. Z zapowiedzi prezydenta wynika, że obiekcie będzie pracowało kilkadziesiąt osób.

Jak podkreślał przedstawiciel firmy Warbud SA, wszystkie prace idą zgodnie z planem. Umowę na wykonanie obiektu podpisano praktycznie równo dwa lata temu, czyli 29 kwietnia 2021 roku z terminem wykonania na wiosnę 2024 roku. I wszystko wskazuje na to, że właśnie wówczas Miodolanka przyjmie pierwszych gości, którzy będą mogli do woli korzystać ze wszystkich atrakcji płockiego aquaparku.

Przypomnijmy. Inwestycja powstaje w partnerstwie publiczno-prywatnym, co oznacza, że koszty budowy oraz 20-letniej eksploatacji są po stronie partnera, czyli firmy Warbud S.A. Całkowity koszt przedsięwzięcia to 206 mln zł.

Fot. Dziennik Płocki.