Jak zapowiadano, tak jest, czyli smacznie i domowo. W karcie dań znajdziemy między innymi tatar z jajkiem przepiórczym, zupę grzybową… z zapachem lasu, porcję kaczki wiejskiej, kluski przycierane, naleśniki z serem czy bezę z owocami. Brzmi swojsko? Tak też smakuje. – Kaczka jest po prostu wybitna – mówił nam jeden z pierwszych gości restauracji.
A dokładnie chodzi Salonik Babci Krysi, czyli nowy lokal na mapie gastronomicznej Płocka, który znajduje się przy ul. Stary Rynek 27. Babcia Krysia rozgościła się na płockiej starówce w minioną sobotę, 18 stycznia. I od razu w lokalu było pełno gości. – Zamówiłam sobie rosół i sałatkę – mówiła nam pani Monika. – Rosół przypomniał mi dzieciństwo, smakował, jak w moim rodzinnym domu. Pyszny – podsumowała. W dzień otwarcia lokalu gościom zaserwowano także wspaniały tort.
Specjałami z karty dań można się delektować w godz. 11:00 do 22:00 każdego dnia. Co więcej, codziennie restauracja przygotowuje „zestaw dnia” za jedyne 16 zł, który można zjeść do godz. 15:00. Dziś np. w takim zestawie znajduje się zupa bogracz oraz makaron z boczkiem i białym serem.
Należy podkreślić, co bardzo ważne, że cały wypracowany dochód w restauracji, będzie przeznaczany na cele statutowe Stowarzyszenia Na rzecz Wspierania Aktywności Seniorów AS, czyli wspieranie seniorów – członków stowarzyszenia. – Jednym zdaniem, to wyjątkowe miejsce pozwalające nam jeszcze bardziej pomagać. A to jest najważniejsze przesłanie i główna misja naszego stowarzyszenia – mówi nam Rafał Chmielewski, prezes stowarzyszenia.
Płocczanie, i nie tylko, zdążyli już ‘poznać’ Babcię Krysię i jej specjały. Wiadomo, że jej specjalnością jest przygotowywanie dań pachnących i smakujących domem, dzieciństwem, tradycyjną polską kuchnią. I takie też znajdują się w menu Saloniku. W karcie dań znajdują się dania z najwyższej jakości mięs drobiowych, wieprzowych i wołowych. Są również pierogi, kluski śląskie czy kopytka. Oprócz tego w menu znajdują się przystawki, desery i różnego rodzaju napoje. Przewidziano też dania dla najmłodszych bywalców lokalu, czyli Babcia Krysia nie zapomniała o wnuczętach 🙂
Fot. DR.