Aktywistka „Margot” przebywa w płockim więzieniu. RPO zbadał miejsce pobytu aresztowanej

„9 sierpnia 2020 r. przedstawicielka Rzecznika Praw Obywatelskich dr Ewa Dawidziuk – dyrektor Zespołu do spraw Wykonywania Kar w Biurze RPO, zbadała na miejscu w Zakładzie Karnym w Płocku stan poszanowania praw tymczasowo aresztowanej Margot” – podaje w komunikacie na swojej stronie Rzecznik Praw Obywatelskich, Adam Bodnar.

Komunikat z wizytacji dr Ewy Dawidziuk z Biura RPO w Zakładzie Karnym w Płocku, gdzie przebywa tymczasowo aresztowana Margot, cytujemy w całości:

„8 sierpnia 2020 r. próba spotkania z aresztowaną w Areszcie Śledczym Warszawa-Białołęka nie powiodła się, gdyż aresztowana została przetransportowana.

Do zbadania na miejscu takich spraw uprawnia Rzecznika art. 13 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich. Ponadto, na podstawie art. 8b § 1 k.k.w., Rzecznik Praw Obywatelskich lub osoba przez niego upoważniona ma prawo wstępu w każdym czasie, bez ograniczeń, do zakładów karnych, aresztów śledczych i innych miejsc, w których przebywają osoby pozbawione wolności, oraz poruszania się po ich terenie, przeglądania dokumentów i żądania wyjaśnień od administracji tych jednostek, a także do przeprowadzania podczas nieobecności innych osób rozmów z osobami pozbawionymi wolności oraz badania ich wniosków, skarg i próśb.

Tymczasowo aresztowana przebywa w pojedynczej celi przejściowej, gdzie zgodnie z przepisami kodeksu karnego wykonawczego może przebywać do 14 dni. Pobyt w tej celi związany jest także z zasadami przyjętymi w dobie pandemii koronawirusa. Nowo przyjmowane osoby są izolowane celem obserwacji stanu zdrowia i zapobiegania tym samym ewentualnemu rozprzestrzeniania się koronawirusa.

Rozmowa na osobności była prowadzona z tymczasowo aresztowaną w pomieszczeniu do czynności procesowych. Poinformowano ją o zasadach odbywania tymczasowego aresztowania, konieczności wystąpienia do dyrektora jednostki z prośbą m.in. o dietę wegańską, talon na paczkę odzieżową, czy możliwości wypożyczania książek z biblioteki i robienia zakupów w kantynie więziennej.

Administracja jednostki penitencjarnej dba o zapewnienie aresztowanej bezpieczeństwa osobistego. Aresztowana po rozmowie z wychowawcą i psychologiem, przeprowadzonych w dniu przyjęcia do jednostki penitencjarnej, czuje się dobrze. Oczekuje na kontakt z obrońcami. Z perspektywy poszanowania prawa do obrony kontakt poprzez widzenia czy rozmowy telefoniczne z adwokatami jest bardzo ważny. Będzie jednak możliwy dopiero wtedy, gdy organ dysponujący wyda zarządzenie o wyrażeniu zgody na widzenie lub rozmowy telefoniczne z obrońcami. Należy oczekiwać, że organ dysponujący rozpozna wnioski adwokatów bez zbędnej zwłoki.

Weryfikację stanu poszanowania praw tymczasowo aresztowanej Margot zakończono krótką rozmową z dowódcą zmiany por. Krzysztofem Kwiatkowskim, który w dniu badania zastępował dyrektora jednostki.”

Przypomnijmy. W połowie lipca, zgodnie z decyzją sądu, wobec aktywistki LGBT – „Margot” (Michała Sz.) zastosowano policyjny dozór i poręczenie w kwocie siedmiu tysięcy złotych. Zarzucono jej, że 27 czerwca „wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami uszkodziła samochód marki renault master, poprzez przecięcie opon, pocięcie plandeki, urwanie lusterka, oderwanie tablicy rejestracyjnej, uszkodzenie kamery cofania oraz pobrudzenie pojazdu farbą”.

W miniony piątek, 7 sierpnia, Sąd Okręgowy w Warszawie zadecydował o zastosowaniu wobec aktywistki 2-miesięcznego aresztu. Z kolei w sobotę doszło w centrum Warszawy do zatrzymania „Margot”. Tłum próbował nie dopuścić, aby policja zabrała aktywistkę, doszło do zatrzymań innych osób, których w sumie było 48. „Margot” również zatrzymano i doprowadzono do aresztu śledczego. W obronie aktywistki odbyły się manifestacje solidarności.