Płocczanie otworzyli swoje serca

Konto ciężko chorego Adasia Pietruszki wzbogaciło się o 13,6 tysiąca złotych. Pieniądze zostały zebrane podczas charytatywnej akcji w Galerii Wisła oraz przed meczem Orlen Wisły Płock z Vive Tauronem Kielce.

Rodzice chorego chłopca muszą zebrać 75,5 tysiąca, aby można było przeprowadzić ratującą mu życie operację. W sobotę pod Wieżą Zegarową Galerii Wisła odbyła się akcja charytatywna, podczas której udało się zebrać ponad 9,6 tysiąca złotych.

Płocczanie z wielkim zainteresowaniem przyglądali się pokazom sandy i kung fu w wykonaniu UKS Fu Hok Kuen. Wiele radości najmłodszej części widowni dał występ przedszkolaków z „Bajkowej Kryjówki”. Nieco starsi chłopcy i dojrzali mężczyźni nie mogli oderwać wzroku od członków Stowarzyszenia Easy Company Płock prezentujących umundurowanie i uzbrojenie militarne.

Podczas imprezy trwała zbiórka pieniędzy do puszek. Prowadzona była również licytacja cennych gadżetów (głównie związanych ze sportem). Zbiórka do puszek odbywała się również w hallu Orlen Areny przed meczem Orlen Wisły Płock z Vive Tauronem Kielce. Udało się zebrać prawie 4 tysiące zł.

Ośmioletni Adaś Pietruszka urodził się z bardzo poważną wadą – hipoplazją lewego serca (HLHS). Leczenie przewiduje trzy etapy leczenia. Adaś ma za sobą dwa pierwsze. Oraz dwa zespolenia, których celem było poszerzenie zbyt wąskich żył płucnych.

Po ostatnim zespoleniu centralnym chłopiec miał niewydolność krążenia. W szpitalu spędził całe poprzednie wakacje. Na szczęście zespolenie zostało zamknięte dzięki cewnikowaniu. Chłopiec nie czuje się jednak dobrze. Od początku października nie chodzi do szkoły, miał duszności, musi mieć nauczanie indywidualne. Przyjmuje aż osiem rodzajów leków. Codziennie musi mieć mierzony poziom INR (badanie poziomu krzepliwości krwi).

Adaś zakwalifikowany został do operacji Fontana, która polega na połączeniu żyły głównej dolnej z tętnicą płucną bez użycia serca jako pompy systemowej. Termin został wyznaczony na 27 listopada.