Lekko, ławo i przyjemnie. Nafciarze pokonali Gwardię Opole

Piłkarze ręczni Orlen Wisły bardzo pewnie i spokojnie pokonali beniaminka Superligi Gwardię Opole 34:25.

Nafciarze bardzo łatwo poradzili sobie z drużyną beniaminka. Niestety Wisła zmuszona była przyjechać do Opola bez żadnego lewoskrzydłowego, a tam ze względu na absencję zarówno Adama Wiśniewskiego, jak i Ivana Nikcevicia musiał występować Ivan Milas. W pierwszym wyjazdowym meczu nie zobaczyliśmy również Marcina Wicharego, który zmaga się z kontuzją, a także Kamila Syprzaka, który jest po zabiegu kontuzjowanego kolana. Mimo tych osłabień do tego, aby rozstrzygnąć losy meczu nasi szczypiorniści potrzebowali zaledwie 13 minut. Już po takim czasie prowadzili bardzo pewnie 11:2 i wiadomo było, że nic złego im się w tym meczu nie stanie. Już po 15 minutach swoją szansę gry pierwszy raz od pięciu miesięcy dostał Paweł Paczkowski. „Paczas” występował w tym meczu zarówno na prawym rozegraniu jak i skrzydle i radził sobie bardzo dobrze, trzy razy pokonując Adama Malchera stojącego w bramce Gwardii. Do przerwy nasi zawodnicy prowadzili 20:9 i w ten sposób rozstrzygnęli już losy meczu.

Wysoka przewaga spowodowała, że nasi szczypiorniści wyszli nieskoncentrowani na drugą część meczu. Gwardia szybko odrobiła trzy bramki, ale to było wszystko na co było stać opolan w tym meczu. Dalej to Wisła była stroną przeważającą i ostatecznie (choć drugą połowę przegrała 14:16) wygrała spotkanie 34:25.

Najskuteczniejszym zawodnikiem nafciarzy został Valentin Ghionea, który zdobył dla naszego zespołu 11 bramek (trzy z rzutów karnych).

Niestety nie mogliśmy oglądać na parkiecie bramkarza Gwardii i wychowanka płockiej Wisły Adriana Fiodora, który nie zmieścił się do meczowej szesnastki. Jednak w drugiej połowie Adrian dołączył do około 30-osobowej grupy kibiców z Płocka i razem z nimi dopingował drużynę nafciarzy. Na początku drugiej części meczu przez chwilę wcielił się nawet w rolę młynowego.

W najbliższą środę płocczanie zmierzą się z Górnikiem Zabrze. Początek w Orlen Arenie o godz. 18.

Gwardia Opole – Orlen Wisła Płock 25:34 (9:20)

Gwardia: Romatowski, Malcher – Swat, Prokop 4 (2), Drej 4, Knop 3, Płócienniczak 2, Lasoń 2, Migała 1, Piotr Adamczak 2, Vukčević, Kłoda 3, Paweł Adamczak 3, Szolc 1

Orlen Wisła: Šego, Morawski – Ghionea 11 (3), Kwiatkowski, Toromanović 2, Eklemović 1, Paczkowski 3, Lijewski 1, Jurkiewicz 6, Kavaš 2, Nenadić 6 (2), Milas 2

Kary: Gwardia – 14 min; Orlen Wisła – 2 min