Za automaty paczkowe Orlenu będzie odpowiadała nowa spółka? Decyzja zapadnie za kilka dni

W najbliższy poniedziałek w Płocku odbędzie się Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie akcjonariuszy Orlenu. Nazwisko byłego prezesa koncernu może pojawić się nie tylko w kontekście uchwały upoważnieniającej obecny zarząd Orlenu do podnoszenia roszczeń przeciwko byłym już członkom zarządu koncernu. Inna z uchwał dotyczy wyrażenia zgody na zbycie maszyn paczkowych, które pojawiły się na ulicach polskich miast za kadencji Daniela Obajtka.

Przypomnijmy te plany z komunikatu prasowego Orlenu z 8 lutego 2021 r.: „PKN Orlen zbuduje nowe formaty sprzedaży detalicznej pod marką „ORLEN w ruchu” dostępne poza stacjami paliw i zaangażuje się w rozwój punktów odbioru paczek i usług kurierskich, stawiając własne automaty paczkowe”.

Tak też się stało, maszyny z logiem „Orlen paczki” ustawiono na stacjach paliw Orlenu, także przy wybranych lokalizacjach RUCHu oraz w innych miejscach, dostępnych 24/7. Zapewniano o jednoczesnym rozwoju kiosków RUCHu (wówczas było ich ok. 1,2 tys.). Z kolei za obecnego prezesa Orlenu słyszymy, że zadłużenie spółki RUCH pod koniec 2023 r. sięgało już 160 mln zł i należało podjąć działania naprawcze, wspierając perspektywiczne obszary i wygaszając te trwale nierentowne. W praktyce oznaczało to pożegnanie z wieloma kioskami.

Czytaj także: Kioski Ruchu znikają z płockich ulic, odchodząc do historii. Orlen tłumaczy…

W kontekście automatów paczkowych Orlenu szykuje się powołanie nie tylko nowej spółki, ale i docelowo szukanie dla niej inwestora.

Zgodnie z projektem uchwały doszłoby do utworzenia nowej spółki, która przejmie zarządzanie siecią automatów paczkowych składającą się z 6 tys. takich urządzeń. Nowa spółka pozostanie powiązana z Orlenem poprzez umowy dotyczące serwisu IT, administracji i licencji na korzystanie z marki koncernu.

Wniesiony do nowej spółki wkład niepieniężny obejmowałby również sprzęt biurowy, komputery, monitoring przemysłowy i samochody osobowe związane z działalnością sieci, a także należności, zobowiązania i umowy (m.in. na zakup, transport, instalację, serwis, najem oraz obsługę automatów paczkowych, na najem terenu, na zakup mediów, umowy o pracę, umowy na usługi doradcze). 

Orlen – przynajmniej początkowo – miałby pozostać jedynym udziałowcem nowej spółki. Biuro prasowe podkreśliło, że inicjatywa ta pozwoli w większym stopniu wykorzystać szanse, jakie dają trendy związane z rozwojem rynku e-commerce i potrzeby klientów. 

A co dalej? W komunikacie podano, że zaproponowane rozwiązanie ułatwi znalezienie inwestora bądź inwestorów. „Decyzje inwestycyjne w ramach kolejnych etapów rozbudowy sieci oparte są o wyniki analizy ekonomicznej i powszechnie stosowane zasady oceny projektów inwestycyjnych. Spółka rozważa kontynuację rozwoju sieci automatów paczkowych, poszerzenie oferty o inne usługi, w tym we współpracy ze startupami w zakresie wdrażania innowacji technicznych w ramach programu ORLEN Skylight accelerator”- podkreślono w odpowiedzi na dotychczasowe pytania akcjonariuszy.

Automaty paczkowe nie są zakwalifikowane do podstawowej działalności Orlenu, mieszczą się jednak w modelu funkcjonowania koncernu. Według Ireneusza Fąfary, obecnego prezesa Orlenu, mogą one uzupełniać ofertę dla klientów stacji paliw. Rozwój sieci jest równoznaczny z ponoszeniem znaczących nakładów finansowych, stąd branie pod uwagę różnych scenariuszy. 

Decyzja odnośnie przeniesienia atomatów paczkowych do nowej spółki miałaby zapaść 2 grudnia.

Czytaj również: Orlen z roszczeniami wobec byłych członków zarządu. na liście m.in. Zbigniew Leszczyński, który ostatnio został udziałowcem w sieci sklepów

Foto: KB