– To kolejny, jakże ważny krok w realizacji przedsięwzięcia budowy grzebowiska dla zwierząt – napisała jedna z miejskich radnych w mediach społecznościowych na chwilę przed głosowaniem podczas komisji inwestycji, rozwoju i bezpieczeństwa miasta. Jednak decydujące będzie następne głosowanie w czwartek podczas sesji.
We wrześniu informowaliśmy, że na potrzeby przyszłego grzebowiska rozpatrywany jest teren między cmentarzem komunalnym a obwodnicą.
Czytaj również: Dobre i złe wieści w sprawie grzebowiska dla zwierząt. Pomysłodawczyni: „Nie odpuszczę”
Teraz tamta informacja uzyskała swoje oficjalne potwierdzenie w postaci projektu uchwały dotyczącej przystąpienia do zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego „Bielska – Bartoszewskiego”. Brzmi może enigmatycznie, jednak w praktyce chodzi o „umożliwienie lokalizacji grzebowiska dla zwłok zwierzęcych” w rejonie ulicy Bielskiej i Władysława Bartoszewskiego – teren ten (składający się z dwóch działek) od północy graniczy z terenami cmentarza komunalnego. Obejmuje obszar ok. 6,3 ha. Poniżej mapka prezentująca ten obszar z uzasadnienia do uchwały…
I ten sam obszar z geoportalu360.pl:
Decyzja radnych jest potrzebna, ponieważ obecne zapisy w dokumentach planistycznych uniemożliwiają przeznaczenie tego terenu na rzecz grzebowiska dla zwierząt. We wtorek podczas posiedzenia komisji inwestycji, rozwoju i bezpieczeństwa miasta projekt poparli radni: Małgorzata Struzik, Daria Domosławska, Artur Jaroszewski, Tomasz Maliszewski, Teresa Kijek, Andrzej Aleksandrowicz (nie zagłosowali Tomasz Kominek i Michał Sosnowski).
– Obiecałam, że zrobię, co w mojej mocy – napisała na Facebooku radna Marta Krasuska, pomysłodawczyni powstania grzebowiska w Płocku. W poście podziękowała wszystkim, którzy „uznali tę inwestycję jako społecznie istotną i pomagają w osiągnięciu celu”, w tym Andrzejowi Nowakowskiemu, prezydentowi Płocka. Radna dodała: Zawsze podkreślam, że Płock to wyjątkowy Samorząd w kwestii podejścia do spraw związanych z opieką nad zwierzętami, a co za tym idzie odpowiadającym na potrzeby tych mieszkańców, dla których zwierzęta są ważne.
W projekcie uchwały czytamy o plusach takiego rozwiązania. Po pierwsze wskazany teren stanowi własność gminy, dzięki czemu uda się uniknąć dodatkowych kosztów na wykup gruntu. Po drugie – nie będzie to powodowało roszczeń odszkodowawczych związanych ze zmianą przeznaczenia nieruchomości. Wreszcie po trzecie – teren znajduje się w znacznym oddaleniu od od obszarów mieszkalnych, realizacja nie przełoży się na uciążliwości dla mieszkańców.
Kolejne głosowanie w czwartek podczas sesji Rady Miasta Płocka.
Fot. Zdjęcie poglądowe / Pixabay