Najpierw były szkolenia. Od tego czwartku nadszedł czas na szycie pierwszej partii spodni pod szyldem firmy ze Zgierza.
Firma Jan Spekter, jak poinformowało Radio dla Ciebie, chce w pierwszym okresie zatrudniać ponad 50 byłych pracowników Levis’a.
O rekrutacji szwaczek i wydzierżawieniu część powierzchni wspominaliśmy w drugiej połowie lipca.
Czytaj też: Jest pierwszy następca fabryki Levi’sa. Płocki ratusz prowadzi rozmowy z kolejnymi firmami
Na stronie firmy Jan Spekter czytamy: „Jan Spekter to polska, rodzinna firma, która powstała z pasji do krawiectwa, z tradycja sięgającą 1965 roku. Łączy 3 pokolenia, jej zalążek ma źródło w domowym zaciszu, kiedy to w 1965 roku babcia założyciela marki zainicjowała w rodzinie miłość do szycia. Produkowała chałupniczo, by po 7 latach rozpocząć swoją prace na krojowni w ogromnej Państwowej fabryce garniturów „ZETA”, którą wykonywała następne 24 lata, aż do przejścia na emeryturę. Tradycję szycia kontynuowała jej córka, która w latach 1990-2005 pracowała jako szwaczka w prywatnej firmie wytwarzającej odzież renomowanych zachodnich marek.
Założyciel firmy Jan Spekter swoje życie zawodowe także połączył z krawiectwem. W latach 2009-2019 pracował jako handlowiec w firmie produkującej spodnie jeans i chino, gdzie oprócz sprzedaży zajmował się również organizacją produkcji.
W 2020 roku powstała marka Jan Spekter, łącząca rodzinne doświadczenia, zamiłowanie do krawiectwa i chęć ubierania Polaków w wysokiej jakości odzież wyprodukowaną w Polsce”.
Na początku kwietnia Levi Strauss & Co. poinformował, że produkcja w płockim zakładzie zostanie wygaszona do połowy czerwca 2024 r. W wydanym komunikacie firma przyznała, że decyzja o zamknięciu polskiego zakładu była rozważana od pewnego czasu. Ostatecznie została podjęta ze względu na coraz bardziej wymagającą sytuację na rynku pracy oraz nieustannie rosnące koszty produkcji. W zakładzie pracowało 650 osób.
Foto: Screen z Google Maps