Z samochodu wydobywał się dym. Policjant zdążył wyciągnąć kierowcę zanim auto stanęło w płomieniach

We wtorek około godz. 6 na trasie Lipno – Płock dowódca oddziału prewencji policji  w Płocku insp. Rafał Szarwiński zauważył pojazd, który wcześniej uderzył w łosia i zjechał na pobocze. Jego późniejsze działania uratowały życie młodemu kierowcy.

– Z samochodu wydobywał się dym, dlatego policjant, wiedząc, że pojazd może się w każdej chwili zapalić, zatrzymał swój samochód i pobiegł do leżącego w rowie auta. Dowódca wyciągnął kierującego, umieścił go w swoim prywatnym aucie i udzielił mu pierwszej pomocy przedmedycznej – relacjonują funkcjonariusze na stronie Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu. 

Już w trakcie udzielania pomocy auto stanęło w płomieniach. Insp. Szarwiński powiadomił odpowiednie służby i przez cały czas do momentu przyjazdu karetki pogotowia monitorował stan poszkodowanego kierowcy.

Fot. https://mazowiecka.policja.gov.pl/ra/aktualnosci