Organizacje prozwierzęce mają wiele pracy. Inspektorzy i wolontariusze widzą też zwierzęta, które bardzo cierpią, są porzucone albo ktoś się nad nimi znęcał. Ostatnio była konieczna kolejna interwencja. – Po czterech godzinach walki z całym światem – policją, urzędnikiem gminy oraz właścicielami, udało nam się odebrać zaniedbaną klacz oraz źrebaka – poinformował płocki oddział OTOZ Animals.
Klacz odebrano interwencyjnie 15 maja, zwierzęta znalazły bezpieczne miejsce w Różalandzie.
Klacz wcześniej cierpiała przez wiele lat. Została zapłodniona w stanie przewlekłego ochwatu. Ochwat prowadzi u koni do zmiany kształtu puszki kopytowej i kulawizny. Była właścicielka, jak dodają w Różalandzie, przyznała się do korzystania z siekiery przy struganiu kopyta u klaczy.
– Klaczka w typie kuca z potężnym wieloletnim ochwatem i pokrzywionymi nogami oraz z bardzo przerośnietymi kopytami. Była właścicielka skracała siekierą, bo to jej koń i ona może z nim robić, co zechce (w jej mniemaniu) – opisują. – Twierdziła, że celowo zaźrebiła klacz, gdyż chciała. Mała kruszynka przez wiele lat odczuwała niesamowity ból w nogach. W wyniku czego nastąpiła deformacja postawy konia (kręgosłup i łopatki).
Wszystko to powodowało dodatkowe obciążenie dla jej nóg. Klacz ma ok. 25 lat. A tak o nią dbano…
– Sierść, ogon i grzywa posklejane odchodami oraz potężny łupież i wszawica również mają miejsce na tym małym ciałku.
Na Facebooku zamieszczono także komentarz do przebiegu interwencji:
– Nie pozdrawiamy Pani z gminy Brudzeń Duży z zarządzania kryzysowego, która nie odróżnia racic od kopyt i nie widziała żadnego problemu w sprawie tego kycyka. Policja obowiązkowo w szkole Ustawa o Ochronie zwierząt !!! 2h studiowania w radiowozie na szczęście dały efekty ?Kochani oceńcie sami, czy odbiór był uzasadniony… Kucka wraz z dzieckiem jest w Różalandzie i tak już zostanie.
Koniki nie mają dokumentacji, są bezimienne, co trzeba będzie zmienić. Ale teraz istotniejsze jest zapewnienie opieki weterynaryjnej i opieki kowala. Postarają się zapewnić klaczy życie bez bólu. Konieczne są zdjęcia RTG wszystkich nóg klaczy, kilkukrotne odrobaczenie, szczepienie, tarnikowanie zębów, ponieważ słabo pobiera siano. Wspominają o sprawdzeniu źrebności, a także koniecznym werkowaniu, czyli przycinaniu i korygowaniu kształtu kopyt. – Jak dla koni z ochwatem, czyli co 3 tygodnie, i w późniejszym czasie kucie ortopedyczne, które również trzeba robić częściej niż zwykłe i jest znacznie droższe.
Na portalu www.ratujemyzwierzaki.pl trwa zbiórka pieniędzy na pomóc dla kucynki z ochwatem. Można ją znaleźć pod tym linkiem.
Fot. OTOZ Animals oddział Płock, www.ratujmyzwierzaki.pl