‘Do końca robił to co kochał’. Nie żyje Patryk Kwiatkowski – pilot płockiego Aeroklubu

– Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy informację o śmierci naszego przyjaciela, wieloletniego członka płockiego Aeroklubu – Patryka Kwiatkowskiego – czytamy w poście na Facebooku Stowarzyszenia Aeroklubu Ziemi Mazowieckiej.

Był wielkim lotnikiem, duszą towarzystwa, zawsze pozytywnie nastawionym do świata. Do końca robił to co bardzo kochał. Pozostawił po sobie pustkę, której nie wypełnimy. Składamy wyrazy współczucia dla rodziny, przyjaciół i wszystkich, którzy znali tak wspaniałego człowieka. Blue Sky Patryk“.

Do wypadku doszło w piątek, 31 maja, tuż po starcie maszyny w pobliżu Muzeum 303 im. ppłk. pil. Jana Zumbacha w miejscowości Napoleon niedaleko Kłobucka. Patryk Kwiatkowski siedział za sterami samolotu Midget Mustang, stylizowanego na brytyjski myśliwiec Spitfire. Zabytkowy samolot z okresu II wojny światowej z niewyjaśnionych przyczyn rozbił się w lesie. Maszyna pochodziła z prywatnego muzeum Dywizjonu 303. 41-letni pilot poniósł śmierć na miejscu. Przyczynę wypadku będzie wyjaśniała miejscowa prokuratura.

Patryk Kwiatkowski był doświadczonym pilotem. Samolot, którym się rozbił, mieli oglądać widzowie, podczas zbliżającego się w Płocku Pikniku Lotniczego.

Fot. Jerzy Szablewski (AZM).