To serial, który jesienią ubiegłego roku gromadził przed telewizorami w niedzielne wieczory ponad 1,5 mln widzów. Film zakończył się, łagodnie ujmując, niedosytem. Twórcy serialu pozostawili widzów ich własnej wyobraźni. Jednak, jak się okazuje, zobaczymy ciąg dalszy skomplikowanych losów bohaterów. Ekipa filmowców powróciła do Płocka, aby nakręcić kadry do następnego sezonu.
Efekty pracy twórców serialu zobaczymy znowu jesienią. Może widzowie dowiedzą się, jak potoczyło się życie głównych bohaterów. Przypomnijmy. Ostatni odcinek zakończył się, kiedy Marta Gajewska ugodzona nożem przez Olę, trafiła do szpitala. Ola i Janek uciekli w… siną dal, a właściwie w ciemną noc. A już ostatnia scena mogła powalić widzów z nóg. Widzimy małego chłopca, prawdopodobnie Maksa – syna Gajewskich, kiedy wraz z byłą opiekunką spaceruje po zielonej łące. Co wydarzy się dalej? Jakie tajemnice ujrzą światło dzienne? Póki co wiedzą o tym aktorzy i twórcy filmu.
Na planie filmowym w Płocku znowu będzie można spotkać: Martę (Magdalena Boczarska), Bartka (Bartłomiej Topa), Maćka (Łukasz Simlat) oraz Olę (Maria Kowalska). W kolejnym sezonie ważne role przypadną także Idze (Michalina Łabacz), Radkowi (Mateusz Banasiuk) oraz komisarz Byszewskiej (Małgorzata Hajewska-Krzysztofik). Do obsady dołączy również Agnieszka Suchora, Katarzyna Kwiatkowska, Dorota Kolak oraz Jacek Poniedziałek.
„Pod powierzchnią” jest autorskim projektem stacji TVN, od początku rozwijanym przez Zespół Produkcji Fabularnej, który nadzoruje Marta Grela-Gorostiza. Za kamerą 7-odcinkowej produkcji stanął Borys Lankosz oraz nowy reżyser Bartek Konopka, laureat wielu prestiżowych nagród. Główną scenarzystką serialu jest Kaśka Śliwińska-Kłosowicz. Kierownikiem produkcji jest Tomasz Parnowski, autorem zdjęć Bogumił Godfrejów, producentką Karolina Izert. Zdjęcia do drugiego sezonu serialu potrwają do końca marca, będą nakręcane w Warszawie oraz Płocku. Film znowu będzie się składał z 7 lub 8 odcinków.
Fot. Kadry z pierwszego sezonu serialu.