Od kilku dni mieszkańcy Płocka mogą zgłaszać projekty do 7. edycji Budżetu Obywatelskiego Płocka. Pierwsze projekty już wpływają do ratusza. Jednym z nich jest projekt ogólnomiejski dotyczący powołania Patrolu – Eko w naszym mieście. Inicjatywę wzięli w swoje ręce płoccy działacze Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
– Płock od przeszło sześćdziesięciu lat sąsiaduje z potężnymi zakładami przemysłowymi. Mieszkańcy są coraz bardziej zaniepokojeni szkodliwymi substancjami unoszącymi się w powietrzu. Statystyki, co do średniej długości życia mieszkańca Płocka, nie są zbyt korzystne. Mamy też wysoką zachorowalność na nowotwory, choroby układu krążenia oraz patologie ciąży. Niestety poszczególne zakłady zrzucają na siebie winę i żaden nie chce wziąć odpowiedzialności za istniejącą sytuację – czytamy w uzasadnieniu projektu.
Pomysłodawcy napisali także, że mieszkańcy stracili zaufanie do istniejących służb ochrony środowiska, wskazując na brak ich mobilności, brak natychmiastowego działania na sygnały i spostrzeżenia płocczan. – Zupełne niezadowolenie budzi fakt bardzo małej skuteczności w wykrywaniu źródeł zanieczyszczenia atmosfery, wód i powierzchni oraz brak wyraźnych, skutecznych działań prewencyjnych i karania odpowiedzialnych za zaistniały stan – stwierdzają w uzasadnieniu.
Zdaniem autorów projektu powołanie Patrolu-Eko, pozwoli w znaczący sposób ograniczyć wiele niekorzystnych zjawisk, wpływających na stan płockiego powietrza. – Zamontowane na samochodzie czujniki, bez cienia wątpliwości wykryją źródła zanieczyszczeń i pozwolą zidentyfikować przedsiębiorstwa i osoby odpowiedzialne za ich rozprowadzanie – opisują. Słusznie zauważają, że uzyskane w ten sposób dane będą konkretne, co w efekcie zakończy dyskusję i uda się w końcu odpowiedzieć na pytanie: kto tak naprawdę wypuszcza do atmosfery szkodliwe substancje?
Dodatkową funkcją Patrolu-Eko miałyby też być działania na rzecz zwierząt, szczególnie tych bezpańskich. Taki patrol mógłby sprawnie interweniować w przypadku znęcania się nad zwierzętami czy kiedy zwierzę ulegnie wypadkowi. Przeszkoleni pracownicy patrolu byliby wyposażeni w sprzęt do odławiania bezdomnych zwierząt, które w efekcie mogłyby znaleźć bezpieczny dom lub powrót do swojego, naturalnego środowiska – w przypadku dziko żyjących gatunków.
Patrol-Eko mieściłby się w strukturach Straży Miejskiej. Wśród obowiązków, które wykonywaliby strażnicy ekologiczni na liście projektu ogólnomiejskiego złożonego do płockiego ratusza jest: badanie jakości powietrza i interweniowanie na zgłoszenia mieszkańców w tej sprawie; kontrola czystości i porządku na terenie gminy oraz właściwego postępowania z odpadami (w tym pod kątem lokalizacji nielegalnych wysypisk śmieci czy wycinki drzew); interwencje związane z zanieczyszczaniem cieków wodnych na terenie miasta; rozpoznawanie zagrożeń oraz działania prewencyjne mające zapobiegać zdefiniowanym zagrożeniom dla środowiska.
Pod formularzem zgłoszeniowym do Budżetu Obywatelskiego na 2019 rok widnieje lista pomysłodawców: Litosławy Koper, szefowej płockiego SLD, Wojciecha Hetkowskiego, miejskiego radnego, Magdaleny Lewandowskiej i Łukasza Stawickiego, sympatyków Sojuszu.
Warto dodać, że aby zgłoszenie było kompletne, musiało zawierać listę poparcia z podpisami minimum 30 osób zameldowanych w Płocku. – W zaledwie 10 minut udało nam się zebrać trzydzieści podpisów płocczan – mówiła nam Litosława Koper.
Z wielką uwagą będziemy śledzić dalsze losy bardzo ważnego dla naszego miasta projektu. Przypominamy, że projekty ogólnomiejskie i osiedlowe można składać do Urzędu Miasta Płocka do 13 sierpnia.
Polecamy: Budżet Obywatelski Płocka po raz 7. Płocczanie mogą zgłaszać projekty