Piotrkowianin pokonany. Cztery punkty zostały w Płocku

Orlen Wisła Płock pokonała Piotrkowianina Piotrków Trybunalski 26:24 (11:11). Momentami gra gospodarzy nie zachwycała. Znakomicie natomiast bronili bramkarze gości. Pomimo wszystko 4 punkty zostały w Płocku.

Wisła zaczęła od prowadzenia 3:0. Przyczynili się do tego Sime Ivic, Tomasz Gębala i Valentin Ghionea. Mogło być 4:0, ale mierzący 212 cm wzrostu płocki rozgrywający trafił w spojenie słupka w poprzeczkę. I od tej pory zaczęły się dziać cuda… goście z Piotrkowa w 9 minut wyszli na prowadzenie 3:7! Swoiste show w bramce zaczął Marcin Schodowski, który dwukrotnie zatrzymał rzuty Nemanji Obradovica. Wiślacy być może zmęczeni meczem z FC Barceloną popełniali masę błędów. To pozwoliło gościom uzyskanie właśnie takiej przewagi.

Oprócz Schodowskiego świetnie grali też Roman Pożarek, Marcin Tórz oraz Artur Urbański. W końcu jednak przełamali się gospodarze za sprawą Obradovica, który w krótkim odstępie czasu rzucił dwie bramki i w 19 minucie było 5:8. Dwie minuty później Tórz rzucił 9 bramkę dla gości, ale już w 25 minucie było 9:9. Bramki na remis rzucali Przemysław Krajewski, Ivic i Obradovic. Na 9:10 trafił Szymon Woynowski, ale to po golu Jose de Toledo do przerwy był remis, po 11.

Na drugą połowę Wisła wyszła w bardzo zmienionym składzie. W bramce pojawił się Adam Morawski, poza tym weszli Lovro Mihic, Dan Racotea, Marko Tarabochia i Igor Żabic. Jednak to Filip Surosz razem z Urbańskim wyprowadzili gości na prowadzenie 11:13. W końcu trafił Racotea, ale kolejne dwa gole dla Piotrkowianina to sprawka Mateusza Góralskiego.

Najpierw trafił z rzutu karnego, a potem niczym tgv popędził w kontrze i było 12:15. Morawski jednak znalazł sposób na przyszłego gracza Wisły i po chwili było po 16. Bardzo skuteczny był Ghionea. W 44 minucie Wisła prowadziła trzema bramkami i wydawało się, ze to koniec emocji. Nic bardziej mylnego. M.in. bramkarz gości Damian Procho sprawił, ze w 55 minucie było tylko 24:23! Ostatecznie, Wisła wygrała 26:24. W dwóch ostatnich akcjach bardzo skuteczny był Zabić i to on zapewnił Wiśle wygraną za 4 punkty.

Orlen Wisła Plock: Borbely, Morawski – Duarte, Krajewski 2, Racotea 4, Obradovic 4, Ghionea 5, T. Gębala 2, Ivic 2, Tarabochia 1, Olkowski, M. Gębala, Żabic 4 (1), Mihic 1, De Toledo 2.

Piotrkowianin: Procho, Schodowski – Mróz 1, Urbański 2,Woynowski 2,Iskra, Góralski 2(1), Szczepaniak, Surosz 7 (4), Pyrka, Andreou, Pożarek 4, Achruk 1, Tórz 5 (2), Rutkowski.

Kary: OWP 10 minut (Mihic, Żabic po 4 minuty, Racotea -2); Piotrkowianin 8 minut (Góralski 4 minuty, Andreou i Pożarek po 2 minuty)

Czerwona kartka: Andreou – 60 minuta za trafienie w twarz przy rzucie wolnym po czasie
Sedziowie: Łukasz Kamrowski/Piotr Wojdryr.
Widzow: ok 1200.

Łukasz Zieliński.