Wisła Płock w pięknym stylu pokonała Pogoń Szczecin

Wydawać się mogło, że mecz Nafciarzy z Pogonią Szczecin to będzie bułka z masłem na korzyść płockiej drużyny. Pierwszą połowę spotkania jednak Wiślacy przegrywali. W rezultacie mecz zakończył się wygraną dla płockiej drużyny. Brawo. Nafciarze w pięknym stylu odrabiają straty!

Wiślacy po raz dziesiąty zagrali z tym przeciwnikiem w ekstraklasie. Dotychczas szczecinianie wypadali dość słabo przy Nafciarzach, którzy 7 spotkań wygrali, raz zremisowali i tylko raz przegrali. Dziesiąte spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1 na korzyść Wisły Płock. Rozpoczynając sobotni mecz w Płocku na stadionie przy Łukasiewicza 34, obydwie drużyny miały po osiem punktów na swoim koncie. Dziś do swojego konta drużyna Jerzego Brzęczka dopisała 3 punkty.

W meczu 9. kolejki LOTTO Ekstraklasy bramki dla Wisły Płock zdobywali w drugiej części spotkania Damian Szymański, Mateusz Piątkowski oraz w ostatnich minutach Arkadiusz Reca.

Dziesiąty ekstraklasowy pojedynek przeciwko Portowcom przy Łukasiewicza 34 zdecydowanie lepiej mogli rozpocząć gospodarze. W 9. minucie po błędzie środkowego obrońcy Lashy Dvaliego przed znakomitą szansą stanął młody skrzydłowy Konrad Michalak, lecz przegrał starcie oko w oko z doświadczonym Łukaszem Załuską. Niewykorzystane sytuacje lubią się zemścić i niestety siedem minut później ładną zespołową akcję Pogoni pewnie wykończył Kamil Drygas, który trafił z blisko po dośrodkowaniu Davida Niepsuja.

Po stracie gola Nafciarze długo nie potrafili sforsować zasieków obronnych przeciwnika, ale w końcu w 31. minucie sygnał do odważniejszych ataków dał aktywny Michalak, minimalnie niecelnym uderzeniem zza szesnastki. Nie minęło 120 sekund, a stuprocentowej okazji nie wykorzystali będący na trzecim metrze Mateusz Piątkowski i zamykający akcję Dominik Furman. Żaden z nich nie wbił piłki do siatki, po podaniu wzdłuż bramki Michalaka z prawej strony, przez co ostatecznie futbolówka trafiła w słupek! Po chwili w polu karnym gości znalazł się jeszcze Nico Varela, ale Urugwajczyk w ostatnim momencie zagrał niedokładnie. Szczecinianie w końcówce odgryźli się strzałem z ostrego kąta Niepsuja, który pewnie złapał Seweryn Kiełpin oraz niecelną główką Łukasza Zwolińskiego.

Pierwszą dogodną sytuację po przerwie… zmarnował w 52. minucie Dariusz Formella, który po rzucie rożnym nie potrafił z bliska pokonać Kiełpina. Na to szybko odpowiedzieli Wiślacy, a konkretnie Damian Szymański – popisujący się fantastycznym uderzeniem tuż pod poprzeczkę sprzed pola karnego. Dla 22-letniego pomocnika to pierwsza bramka w niebiesko-biało-niebieskich barwach! Niewiele potem strzelec wyrównującego gola zanotował asystę przy trafieniu Mateusza Piątkowskiego i w 61. minucie gospodarze straty odrobili z nawiązką! Ostatnie pół godziny gry to walka o zmianę rezultatu. Starania Nafciarzy przyniosły efekt, ponieważ w doliczonym czasie gry wynik mocnym strzałem ustalił Arkadiusz Reca!

Następny mecz zawodnicy Jerzego Brzęczka rozegrają w poniedziałek 25 września o godzinie 18:00 w Krakowie, gdzie przy Kałuży zmierzą się z Cracovią.

Wisła Płock – Pogoń Szczecin 3:1 (0:1)

Damian Szymański 53′, Mateusz Piątkowski 61′, Arkadiusz Reca 90′ – Kamil Drygas 16′

Wisła Płock: Wisła Płock: 87. Seweryn Kiełpin – 20. Cezary Stefańczyk, 26. Igor Łasicki, 5. Bartłomiej Sielewski, 95. Patryk Stępiński – 8. Dominik Furman, 4. Damian Szymański – 77. Konrad Michalak (75, 9. Arkadiusz Reca), 7. Nico Varela (71, 29. José Kanté), 10. Giorgi Merebashvili – 27. Mateusz Piątkowski (90, 6. Damian Rasak).

Pogoń Szczecin: 1. Łukasz Załuska – 24. David Niepsuj, 23. Jarosław Fojut, 25. Lasha Dvali, 77. Ricardo Nunes – 20. Tomasz Hołota (46, 4. Jakub Piotrowski), 14. Kamil Drygas – 71. Dariusz Formella, 10. Dawid Kort (72, 29. Marcin Listkowski), 7. Ádám Gyurcsó (61, 11. Spas Delev) – 93. Łukasz Zwoliński.

Żółte kartki: Merebashvili, Szymański – Piotrowski, Kort, Dvali, Formella.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).

Widzów: 3 111.

Źródło i fot: Wisła Płock