59 minut, bramka i dobra gra w sparingu z Arką Gdynia, a dodatkowo ciężka praca na treningach wystarczyły, aby ukraiński skrzydłowy – Vitali Gemega, przekonał do siebie sztab szkoleniowy Wisły. Tym samym 22-latek w Płocku zostanie przynajmniej rok, bo właśnie na taki okres został wypożyczony z Dynama Kijów. Płocczanie „zaklepali” sobie także możliwość pierwokupu.
Tak jak już wspominałem w momencie dołączenia Gemegi do treningów z Nafciarzami, nie wiedziałem o nim NIC, nawet, że taki gość istnieje i zapewne nie tylko ja. Teraz wiem przynajmniej, że w spotkaniu z Arką Ukrainiec wyglądał naprawdę obiecująco. Przy przychylnym wietrze mógł przecież skończyć je nie z jedną, a trzema bramkami na koncie. Czy to powinno wystarczyć do zaproponowania mu kontraktu? Na pewno nie, jednak pierwszego, dobrego wrażenia nikt mu nie odbierze.
Tak czy inaczej Gemega jest już zawodnikiem Wisły i jednocześnie pierwszym obcokrajowcem spoza Unii Europejskiej w składzie. A jak radził sobie zanim wyruszył do Polski? Tutaj z pomocą przychodzi transfermarkt.pl.