Na S10 zaczekamy, a na Wisłę Płock jest tajemnicza koncepcja

Była mowa o pracy posła, nowym biurze poselskim, trasie S10, badaniu czystości powietrza w Płocku, finansowaniu Wisły Płock, wiatrakach i…wspólnej pracy, a nawet coś na wzór okrągłego stołu. Po pięciu miesiącach poseł Marek Opioła spotkał się z dziennikarzami płockich mediów aby podsumować efekty swojej pracy i oficjalnie pokazać nowe biuro poselsko-senatorkie. 

– Dobrze by było podzielić się z państwem informacjami, które przez te pięć miesięcy się wydarzyły – zaczął poseł. Pierwszą kwestią, którą poruszył podczas konferencji prasowej było otwarcie biura poselsko-senatorskiego, które działa w naszym mieście już od miesiąca. Siedziba biura to ul. Stary Rynek 2. Jest otwarte od poniedziałku do czwartku od 10 do 17. Piątek jest dniem pracy biurowej i dla petentów jest nie czynne.

Następnie Opioła podsumował pięć miesięcy swojej pracy.  – W tym czasie złożyłem 24 interpelacje. Wybraliśmy te najbardziej kluczowe, o których chciałem z państwem porozmawiać – tłumaczył poseł. Najważniejszą sprawą, która pojawia się od wielu, wielu lat jest trasa S10. W tym czasie Opioła odbył spotkanie z ministrem w sprawie tej inwestycji. Kiedy S10 będzie w Płocku? – Tutaj pojawiają się problemy, o których trzeba szczerze i uczciwie porozmawiać. Droga będzie realizowana, jednak początek prac koncepcyjnych będzie się datował na początek 2018 rok. Nic nie da się przyspieszyć dlatego, że w planie który został przyjęty przez poprzedni rząd koszt wszystkich inwestycji był powyżej 200 miliardów złotych. Natomiast źródła finansowania tych inwestycji to 107 miliardów – informował dziennikarzy.  Według wstępnych planów S10 będzie wytyczona nowym śladem.

– Mam nadzieję, że wszyscy parlamentarzyści postaramy się aby tę drogę przysunąć jak najbliżej do Płocka, tutaj jest wola ze strony ministra oraz GDDiA w tej kwestii. W moim przekonaniu nie powinna ta inwestycja mieć barw politycznych. Chodzi o interesy nas wszystkich, a w szczególności płocczan aby ta trasa powstała jak najszybciej.

Kolejną omawianą przez Opiołę kwestią, była kwestia powietrza i odoru, który płocczanie odczuwają na co dzień od Orlenu. – Jest to sprawa nad którą nadal pracujemy – zaczął temat. Oznajmił też, że w Płocku znajduje się stacja mobilna i przez rok będzie badała okresowo powietrze. Miasto Płock nie dokłada się do tych badań, co według Opioły jest rzeczą ważną. – Po tym okresie czyli po roku, jak nam wyjdą te badania, będziemy mogli szczegółowo powiedzieć coś w tym zakresie – zaznaczył. W tej kwestii poseł rozmawiał z prezesem Orlenu, który zakomunikował, że ta sprawa jest dla niego też bardzo ważna. Wyraził nadzieję, że w tym temacie też będzie również wola współpracy. – Wreszcie trzeba to wyjaśnić od A do Zet i pokazać jak to wygląda – tłumaczył.

Trzecią kwestią omawianą przez posła była sprawa…wiatraków, która dla płocczan jest jednak bardzo odległą.

– W tym czasie czyli w okresie pięciu miesięcy dużo rzeczy się działo. To nie jest tak, że ja nie pracuję. Biuro pracuje od miesiąca, w parlamencie też jest sporo inicjatyw, które jako przewodniczący ds. Służby Specjalnych podejmowałem i podejmuję. Czyli kwestie zabezpieczenia antyterrorystycznego, kwestie przygotowań do szczytu Sojuszu Północno- Atlantyckiego, kolejną rzeczą są Światowe Dni Młodzieży. Odbył się także audyt w Służbach Specjalnych. Tymi rzeczami wszystkimi się zajmuję – przybliżał kulisy swojego stanowiska. Stara się godzić te wszystkie obowiązki z pracą na rzecz płocczan i nie tylko.

W biurze przy ulicy Nowy Rynek będzie można spotkać się ze wszystkimi parlamentarzystami, bo biuro nie jest tylko posła Opioły. – Jeżeli ktoś będzie sobie życzył spotkanie z panem senatorem Martynowskim czy innym parlamentarzystą, tablica wskazuje, że jest to biuro poselsko-senatorskie. Mam sentyment do tego miejsca ponieważ 10 lat temu, tam otworzyłem swoje pierwsze biuro, mam również sentyment do Starego Rynku – podsumował temat.

Następnie do posła Marka Opioły padały pytania od dziennikarzy. Pierwsze z nich dotyczyło finansowania Wisły Płock. – Jest przygotowywana w Koncernie pewna koncepcja w tej kwestii. Chcemy zmienić podejście Koncernu ale nie tylko, to wymaga jednak trochę czasu – tłumaczył dość tajemniczo. – Wymaga to wspólnej pracy na rzecz tej koncepcji. Mam nadzieję, że ona niedługo się urodzi i będziemy mogli przedstawiać realne efekty. Chodzi o to, że ja bym chciał, żeby Koncern zrozumiał, że Wisła Płock potrzebuje wsparcia i żeby to nie był jakikolwiek sukces partyjny. Bo to też powinniśmy załatwić wspólnie i razem. Chcę być mediatorem i pośrednikiem i żeby wszyscy byli zadowoleni. Nie chcę mówić za Orlen jaka to będzie forma współpracy. Zostałem poinformowany, że jest koncepcja. Chciałbym aby te dwie instytucje doszły do porozumienia –  niezbyt jasno tłumaczył Opioła. – Nie chcę mówić za nich i że ta koncepcja będzie przedstawiona. I nie chcę wchodzić w ich działkę. Nie znam niestety konkretów. Nie chcę wychodzić poza swoją rolę, nie jestem rzecznikiem Orlenu – podsumował swoją wypowiedź. Jednym zdaniem poseł nic nie widział na kartkach ale… słyszał.

Według haseł wyborczych Orlen miał wrócić do Płocka. Co na to Marek Opioła? –  To pytanie do prezesa Wojciecha Jasińskiego. Z racji tego, że jest płocczaninem i Zarząd urzęduje w Płocku to Orlen też jest w Płocku. Nie jestem adwokatem Orlenu, ani też jego rzecznikiem – odpowiedział na pytania dziennikarzy, których nie satysfakcjonowała odpowiedź.

A co z czystością powietrza? – Trzeba poczekać na to aby to zbadać dłużysz czas. Chcemy ocenić wyniki i czy to jest sprawa tak ważna jak myślą płocczanie. Poczekajmy, pozbierajmy to i porównajmy – radził Poseł. Jego zdaniem nie tylko należy dotować kulturę czy sport ale także część pieniędzy skierować na inwestycje typu remonty oddziału pulmonologicznego czy klinikę onkologiczną. – Zrobimy taki okrągły stół i będziemy o tym rozmawiać – podkreślił.

Potem z Browaru Tumskiego, gdzie odbywała się konferencja wszyscy spacerkiem przeszli przez plac przed Ratuszem aby obejrzeć pachnące nowością biuro poselsko-senatorskie przy Starym Rynku 2.

Fot. Renata Kowalska.