Koniec z samowolką tirów!

Wprowadzanie programu „Stop tirom” zacznie się pod koniec czerwca przyszłego roku. Wdrożenie całej koncepcji, w związku z rozwojem infrastruktury drogowej oraz budową obwodnicy łączącej rondo Wojska Polskiego z Orlenem, potrwa dwa lata.

Jak już pisaliśmy, w środę została przedstawiona koncepcja, według której projekt „Stop tirom” zostanie wprowadzony w życie. Proces wdrażania odbędzie się w dwóch etapach. Zanim jednak powstanie nowe oznakowanie, a kierowcy pojazdów ciężarowych będą musieli udać się po specjalny identyfikator, pełnomocnik ds. transportu publicznego i inżynierii ruchu drogowego Jacek Ambroziak czeka na opinie zarówno przedsiębiorców, firm transportowych jak i mieszkańców miasta. Wdrożenie pomysłu Inez i Piotra Gryszpanowiczów „Stop tirom”, który w pierwszej edycji Budżetu Obywatelskiego zdobył największe poparcie, zostanie poprzedzone bowiem, jak już informowaliśmy na naszych łamach, konsultacjami społecznymi, które potrwają do końca stycznia.

Kiedy?

Początek realizacji projektu został zaplanowany na 30 czerwca. Jak jednak zaznacza Ambroziak, firmy transportowe będą mogły ubiegać się o specjalne identyfikatory, uprawniające do korzystania z większej liczby dróg co najmniej dwa miesiące wcześniej, żeby na pierwszy dzień wprowadzenia programu były już gotowe. Następny etap realizacji projektu „Stop tirom” zaplanowany został na drugi kwartał 2015 roku. Działania, które są zaplanowane w ramach etapu drugiego wiążą się z nowymi połączeniami komunikacyjnymi.

– Koncepcja ta kompleksowo rozwiązuje problemy dotyczące ruchu tranzytowego, transportu ciężkiego i materiałów niebezpiecznych przez Płock – mówił pełnomocnik Jacek Ambroziak na konferencji prasowej. Następnie szeroko omówił na czym będą polegały zmiany.

Do centrum? Tylko z identyfikatorem

Główną ideą pomysłodawcy było wprowadzenie specjalnych przepustek dla kierowców, którzy, by dojechać w konkretne miejsce, gdzie na przykład rozładowują towar, muszą zjechać z głównej trasy przeznaczonej dla transportu ciężkiego. W związku z tym zostaną wprowadzone dwa rodzaje identyfikatorów – dla pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej 18 ton oraz dla samochodów przewożących materiały niebezpieczne. Jak zaznaczał pełnomocnik, to właśnie te drugie stwarzają największe zagrożenie dla mieszkańców, w przypadku kolizji.

W myśl koncepcji, od 30 czerwca, pojazdy ciężarowe będą mogły poruszać się tylko po wyznaczonych trasach. (Poniżej mapa nr 2 oraz 3) Kierowcy, którzy z tej trasy muszą zboczyć, będą musieli posiadać specjalny identyfikator wydawany przez Urząd Miasta Płocka. Przepustkę kierowca będzie musiał umieścić za szybą po swojej stronie. Dzięki temu, służby odpowiedzialne za przestrzeganie tych przepisów będą mogły łatwo zweryfikować, czy dany pojazd może korzystać z danej drogi czy też robi to bezprawnie. Firmy korzystające z dróg, które zostaną określone jako niedostępne dla ciężarówek, będą w swoim wniosku o wydanie identyfikatora musiały przedstawić powód użytkowania danej jezdni. – Pozwoli nam to ograniczyć liczbę cystern jadących przez nasze miasto, które obecnie na niektórych drogach znajdują się tylko dlatego, by kierujący mogli skrócić sobie trasę – tłumaczył Jacek Ambroziak, dodając jednocześnie, że kierowcy mogą być spokojni, gdyż przejeżdżając przez Płock, będą mogli kontynuować jazdę w każdym kierunku, tylko nie każdą drogą.

Jak jednak zaznaczył wiceprezydent Krzysztof Izmajłowicz, przedstawiona na mapach koncepcja jest dopiero propozycją. Urząd jest bowiem otwarty na sugestie firm transportowych. – Chcemy ustalić z przedsiębiorcami jak również z mieszkańcami ostateczną wersję programu, dlatego najpierw przeprowadzamy konsultacje społeczne. W lutym, gdy te dobiegną końca ponownie pochylimy się nad koncepcją, by ustalić ostateczne, najkorzystniejsze rozwiązania – zapewnia prezydent.

Pierwszy a drugi etap 

Krzysztof Izmajowicz zwrócił też uwagę, że celem projektu jest wyprowadzenie z miasta transportu z materiałami niebezpiecznymi w ogóle. Na pierwszym etapie jednak, tego typu pojazdy pojadą jeszcze ulicą Wyszogrodzką na Podolszycach, gdyż na ten moment nie ma dla niej alternatywy. Kierowcy muszą przejeżdżać przez te licznie zamieszkałe osiedla, a następnie, chcąc jechać na północ, skręcają dopiero w Graniczną. Ta sytuacja zmieni się w drugim etapie, czyli kiedy zostanie oddana pierwsza część małej obwodnicy Płocka, która połączy rondo Wojska Polskiego z ulicą Otolińską. Wówczas zjeżdżając z Trasy Popiełuszki kierowca zostanie skierowany prosto, nowym łącznikiem, na drogę wojewódzką. Mieszkańcy Podolszyc odetchną natomiast po przygotowaniu dla ruchu ciężkiego ulicy Rogozińskiej. O remoncie tej trasy, będącej drogą powiatową, pisaliśmy szeroko tu.

Program „Stop tirom” zostanie wdrożony w ciągu dwóch lat. Na pierwsze efekty musimy poczekać do lipca przyszłego roku.

Wracając do najbliższych tygodni, czyli konsultacji, to informujemy, że uwagi oraz opinie można przesyłać poczta elektroniczną na adres stoptirom@plock.eu oraz pocztą tradycyjną na adres:

Pełnomocnik ds. Transportu Publicznego i Inżynierii Ruchu Drogowego

Pl. Stary Rynek 1

09-400 Płock

Poniżej znajdują się mapy z zaznaczonymi trasami dla pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 18 ton oraz pojazdów przewożących materiały niebezpieczne – w sytuacji bieżącej oraz po wdrożeniu kolejnych etapów programu „Stop tirom”.