Nie ilość ważna, ale jakość

Tylko trzy koncerty odbyły się podczas tegorocznej edycji Letniego Festiwalu Muzycznego. O niedosycie nie ma jednak mowy, bo każdy z nich był wielkim wydarzeniem artystycznym.

Marcin Wyrostek w sali koncertowej Państwowej Szkoły Muzycznej pojawił się wraz z zespołem w składzie Marcin Jajkiewicz (wokal), Mateusz Adamczyk (skrzypce), Daniel Popiałkiewicz (gitara), Agnieszka Haase-Rendchen (fortepian), Piotr Zaufal (bas) i Krzysztof Nowakowski (instrumenty perkusyjne). Płocką Orkiestrę Symfoniczną poprowadził Michał Kocimski. – Bardzo lubię pracować z płockimi muzykami, którzy doskonale czują wszystko, co grają i są otwarci na współpracę z różnymi artystami – przyznał po koncercie Michał Kocimski.

Wirtuoz akordeonu, który po raz kolejny gościł w naszym mieście, zaprezentował materiał ze swej najnowszej płyty „For Alice”, będącej hołdem złożonym żonie artysty. Marcin Wyrostek potrafi cudownie bawić się muzyką ze swoimi przyjaciółmi. Ich improwizacje chwilami wręcz zapierały dech w piersiach.

„Cztery pory roku” to utwór, który znają nie tylko miłośnicy muzyki klasycznej. W pięknie odrestaurowanej auli Małachowianki arcydzieło Antonio Vivaldiego wykonane przez kwintet smyczkowy Płockiej Orkiestry Symfonicznej zabrzmiało delikatnie i świeżo.

Zgoła inne doznania zaoferowała melomanom Katarzyna Oleś-Blacha podczas wieńczącego tegoroczną edycję LFM koncertu w katedrze. Jedna z najlepszych obecnie polskich sopranistek zaśpiewała w katedrze arie operowe ale nie tylko. Próbkę możliwości wokalnych najwyższej próby dała również wykonując „Alleluja” Wolfganga Amadeusza Mozarta oraz „Wokalizę” Sergiusza Rachmaninowa.