Tajemnica zaginionej saszetki

Mężczyzna podejrzewany o kradzież pozostawionej na dachu auta saszetki został zatrzymany przez płockich policjantów. W mieszkaniu zatrzymanego ujawnione zostały przedmioty pochodzące ze skradzionej saszetki.

 

We wtorek, 23 czerwca właściciel samochodu zaparkowanego przy ulicy Kościuszki zostawił na dachu swego auta saszetkę. Kiedy uświadomił sobie, co się stało, okazało się, że saszetka zniknęła. Mężczyzna zgłosił policji zniknięcie saszetki, w której były dokumenty oraz około 3 tysięcy złotych.

Funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji, którzy zajęli się tą sprawą, wytypowali mężczyznę, który – ich zdaniem – mógł mieć związek ze sprawą. W jego mieszkaniu ujawnione zostały dwie karty SD pochodzące ze skradzionej saszetki. Zatrzymany usiłował twierdzić, że pocztą odesłał dokumenty ich właścicielowi, a pieniądze zdążył wydać. W saszetce pozostało tylko 100 zł. Zatrzymany w policyjnym areszcie mężczyzna w środę, 24 czerwca doprowadzony został na przesłuchanie. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.