W 2014 roku jedziemy po bandzie

– Przyszły rok będzie trudny pod względem budżetowym – mówi prezydent Płocka Andrzej Nowakowski i przedstawia założenia na rok 2014.

Jeszcze dziś propozycja budżetu na rok 2014 trafi do radnych. Rajcy muszą się z nią zapoznać do grudniowej sesji, w trakcie której uchwała wraz z ewentualnymi autopoprawkami zostanie poddana pod głosowanie.

– Sytuacja z racji cały czas trwającego kryzysu nie jest łatwa – zaczął prezydent Andrzej Nowakowski przedstawienie założeń budżetu na rok 2014 na konferencji prasowej. – Dochody od kilku lat utrzymują się na tym samym poziomie. W 2012 roku mieliśmy chwilę oddechu spowodowaną tym, iż do budżetu miasta wpłynęły nieprzewidziane środki z Orlenu. W tym roku dochody z podatku od nieruchomości, CIT czy PIT są dużo niższe niż w latach ubiegłych. Ponadto w przyszłym roku kończy się jedna perspektywa unijna, podczas gdy druga się jeszcze nie zacznie. Rok 2014 będzie raczej czasem składania wniosków o pieniądze unijne. Mamy więc świadomość, że trudno będzie wszystkich zadowolić – powiedział prezydent.

Dodatkowo Miasto Płock musi zapłacić aż 45 mln zł tzw. janosikowego na rzecz biedniejszych samorządów. W tym roku z budżetu miasta na ten cel poszło 24 mln zł. Czemu w 2014 trzeba zapłacić aż tak dużo? Ze względu właśnie na wspomniany dochód z Orlenu w 2012. Janosikowe bowiem wylicza się na podstawie roku poprzedniego.

Budżet miasta według szacunków wyniesie 743 mln zł. Wydatki natomiast zostały zaplanowane na kwotę 795 mln zł.

Na co zostaną przeznaczone te środki?

W 2014 roku miasto wyda na oświatę 262 mln zł, na pomoc społeczną 88 mln zł, na gospodarkę komunalną i ochronę środowiska 36,5 mln zł, na transport i łączność 34 mln zł, na gospodarkę mieszkaniową 36 mln zł, na administrację publiczną 57 mln zł, na obsługę długu 17 mln zł, na ochronę zdrowia 11 mln zł, na kulturę i ochronę dziedzictwa 28 mln zł, a na bezpieczeństwo publiczne 18,5 mln zł.

Co z inwestycjami?

– Inwestycje są wyznacznikiem tego czy miasto się rozwija oraz w jakim tempie – mówił prezydent Andrzej Nowakowski, informując, że w przyszłym roku tempo inwestycyjne zostanie utrzymane. Na ten cel miasto przeznaczy 146 mln zł. Najwięcej środków wydamy na inwestycje, których realizacja rozpocznie się, bądź już rozpoczęła w tym roku. Budowa wiaduktu pochłonie 25 mln zł. Na rozdzielenie kanalizacji ogólnospławnej, czyli zadanie Wodociągów Płockich miasto wyda 20 mln zł. Dużym wydatkiem w przyszłym roku będzie budowa łącznika, a dokładnie pierwszego etapu tak zwanej obwodnicy wewnętrznej Płocka, czyli trasy od ronda Wojska Polskiego do węzła Otolińska. Umowę z wyłonionym już wykonawcą prezydent podpisze we wtorek. Prace mają ruszyć jeszcze w tym roku. Jak ogłosił dziś prezydent pojawiło się światełko w tunelu w postaci konkursu ogłoszonego przez marszałka województwa. Otóż, jeszcze w tym roku będzie można pozyskać środki zewnętrzne na budowę dróg. Do rozdysponowania, jeszcze w ramach kończącej się perspektywy unijnej jest 60 mln zł. Jest właśnie przygotowywany wniosek o dofinansowanie budowy I etapu wspomnianego wyżej łącznika, którego koszt wynosi 25 mln zł. W ramach konkursu będzie można pozyskać dofinansowanie w wysokości do 85 procent kosztów. Prezydent nie ukrywał dziś, że bardzo liczy na te środki, gdyż jak przyznał, w 2014 roku „jedziemy po bandzie”.