Tym razem polegli niemal bez walki

W niedzielę, mimo porażki w Palau Blaugrana, wszyscy chwalili Wisłę za świetny mecz z legendarną Barceloną. Tym razem nafciarze ulegli niemieckiemu SG Flensburg-Handewitt po grze, która zostawiała wiele do życzenia.

Niemcy wygrali Ligę Mistrzów w sezonie 2013/2014. Rozgrywki ligowe w kraju nie poszły im już tak dobrze, dlatego w kolejnej edycji najbardziej prestiżowych rozgrywek europejskiego handballu musieli liczyć jedynie na dziką kartę. Udało się. Byli jednak losowani z ostatniego, najsłabszego koszyka. I trafili do grupy, w której występuje też płocka Wisła.

Nafciarze mogli mówić o podwójnym pechu. Trafili bowiem w jednej grupie i na najbardziej utytułowany zespół LM i na zwycięzcę ostatniej edycji tych rozgrywek. W dodatku musieli grać z obydwoma ekipami w odstępie zaledwie trzech dni. Jakby nieszczęść było za mało – w Barcelonie zabrakło Mariusza Jurkiewicza i Miljana Pusicy. We Flensburgu już „tylko” Mariusza Jurkiewicza. Ale jego absencja była równie widoczna jak zmęczenie płocczan po wyczerpującym niedzielnym boju w Palau Blaugrana.

Wisła mecz z Niemcami zaczęła doskonale, prowadząc już nawet 6:1, ale z czasem to gospodarze zaczęli nadawać ton wydarzeniom na boisku. Najpierw odrobili wszystkie straty, później zaś objęli prowadzenie, którego nie oddali już do końcowej syreny.

Już przed przerwą Flensburg zdołał odskoczyć na pięć oczek, a po zmianie stron przewaga rosła zatrważająco szybko. Trener Manolo Cadenas zareagował błyskawicznie, prosząc o czas. Niestety, nie na wiele się to zdało. Dopiero po drugiej przerwie na żądanie coś drgnęło w grze nafciarzy. Straty zostały zredukowane do czterech oczek. Nie na długo jednak. Końcówka spotkania należała zdecydowanie do miejscowych. A ich wygrana siedmioma bramkami to chyba najniższy wymiar kary dla Wisły za grę wyjątkowo nieporadną.

SG Flensburg-Handewitt – Orlen Wisła Płock 35:28 (21:16)

Flenburg-Handewitt: Mogensen 7, Nenadić 7, Radivojević 7, Eggert 6, Glandorf 6, Heinl 1, Wanne

Orlen Wisła: Wichary, Rodrigo Corrales – Nikčević 1, Wiśniewski, Ghionea 7, Racoțea 4, Pušica 1, Tioumentsev 3, Montoro 1, Zelenović 5, Syprzak 2, Rocha 4