Spektakl „Wieczory Mesyaniczne” powraca do ogrodów mariawickich. Co zainspirowało twórczynię widowiska?

W 2021 roku przypada 100. rocznica śmierci założycielki Zgromadzenia Sióstr i Kapłanów Mariawitów Nieustającej Adoracji Ubłagania – Marii Franciszki Kozłowskiej, nazywanej przez wyznawców mariawityzmu Mateczką. – Tak wielki jubileusz zasługuje na wyjątkowe upamiętnienie, stąd narodził się pomysł na spektakl przedstawiający życie i śmierć Mateczki, a także podkreślający jej szczególne posłannictwo – wyjaśnia Karolina Kosieradzka – studentka Kierunku Wiedza o Teatrze Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie.

– Rok wcześniej poznałam tekst „Wieczorów Mesyanicznych” i od razu stwierdziłam, że w przyszłości muszę zająć się jego wystawieniem, aby przybliżyć mariawitom nasze wspólne dziedzictwo – podkreśla. – Utwór został wydany w 1928 roku i stanowi kompilację dzieł poetów romantycznych oraz wierszy napisanych przez mariawitów w latach 20. XX wieku (m.in. przez biskupa M. Filipa Feldmana). Mała, niepozorna książeczka zawiera głębię myśli polskich wieszczów narodowych, którzy zapowiedzieli przyjście Mateczki oraz wytłumaczyli misję, jaką podjęła się realizować. 

„Wieczory Mesyaniczne” były wystawiane przez dzieci i młodzież mariawicką aż do wybuchu II wojny światowej. Po dekadach zapomnienia, w tym roku zostaną ponownie zainscenizowane, aby uświetnić obchody jubileuszu.

Karolina Kosieradzka tłumaczy, że przy tworzeniu spektaklu inspirowała się wieloma typami widowisk, konwencjami i poetykami. Większość pochodzi z czasów, gdy żyła św. Maria Franciszka Kozłowska, co – według studentki – poszerza kontekst kulturowo-historyczny okoliczności jej śmierci. – Zastanawiałam się nad punktami stycznymi między nauczaniem Mateczki, Dziełem Wielkiego Miłosierdzia a przesłaniem płynącym z fragmentów poezji składających się na „Wieczory Mesyaniczne”. Gdy już je znalazłam, pozostała kwestia wykreowania warstwy wizualnej przedstawienia, która z jednej strony ułatwiłaby zrozumienie przekazywanych treści, a z drugiej nakłaniała do refleksji i własnych poszukiwań. Nadrzędną zasadą inscenizacyjną stał się więc powrót do źródeł – mariawityzmu i tradycji teatralnej – tłumaczy.

Utwór nosi podtytuł „Misteryum”, w związku z tym artystka nadała spektaklowi pewne cechy średniowiecznego widowiska. – Akcja będzie się rozgrywać na tyłach Świątyni Miłosierdzia i Miłości w Płocku, w przyklasztornych ogrodach, co nawiązuje do praktyki wystawiania misteriów na placach przed kościołami – wyjaśnia. – Umiejscowienie przestrzeni scenicznej „pod oknem cichej celi” (jak mówi jeden z wierszy), gdzie zmarła św. Maria Franciszka, nadaje spektaklowi metafizycznego charakteru.

– Organizacja przestrzeni dzieląca scenę na dwa plany wywodzi się z dramatu „Wnętrze” (1894) autorstwa Maurice’a Maeterlincka – zaznacza Karolina Kosieradzka. – Wnętrze werandy wypełnionej głównie ruchem męczennicy kontrastuje ze schodami wychodzącymi w przestrzeń ogrodu, skąd rozbrzmiewają słowa poezji. Zgodnie z intencją Maeterlincka, wnętrze werandy jest zatem ośrodkiem skupienia wzroku (władza rozumu), natomiast ogród – słuchu (władza duszy) – objaśnia twórczyni spektaklu.

Istotne źródło inspiracji dla młodej artystki stanowiły również „Dziady” Adama Mickiewicza oraz poetyka romantyczna. Tłumaczy, że rozegranie spektaklu o zmroku ma potęgować charakterystyczną dla romantyzmu aurę tajemniczości oraz nawiązywać do ludowych obrzędów dziadów. – Z mroku nocy i dymu wyłonią się duchy wieszczów oświetlone płomieniem świecy, który pozwala zobaczyć rzeczy zakryte przed ludzkim wzrokiem. Przed widzami zostanie odkryta tajemnica.

Kościół Starokatolicki Mariawitów zaprasza wszystkich w niedzielę 22 sierpnia o godzinie 22:00 do ogrodu przy Świątyni Miłosierdzia i Miłości w Płocku na „Wieczory Mesyaniczne”.

Dla wiernych spektakl będzie stanowił ważne uzupełnienie duchowego przeżywania rocznicy śmierci założycielki, dla mieszkańców Płocka będzie okazją do zapoznania się z sylwetką niezwykle charyzmatycznej kobiety, która zapisała się na stałe w historii miasta dzięki działalności społecznej, opiekuńczej i charytatywnej.

Kilka słów o twórczyni spektaklu

Karolina Kosieradzka – studentka kierunku Wiedza o Teatrze Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. W 2020 roku obroniła z wyróżnieniem pracę licencjacką pt. “Tragizm w dramatach Maurice’a Maeterlincka na podstawie „Pelleasa i Melisandy” oraz “Wnętrza”. W badaniach naukowych zajmuje się literaturą i dramaturgią modernistyczną oraz wątkami feministycznymi obecnymi w spektaklach teatralnych, filmach i szeroko pojętej kulturze. Producentka czytań performatywnych w Akademii Teatralnej w Warszawie. Od sierpnia br. jest koordynatorką pracy artystycznej w Teatrze Collegium Nobilium. Współpracuje z Festiwalem Malta w Poznaniu. Śpiewa w Chórze Młodzieżowym Kościoła Starokatolickiego Mariawitów.