Napisał do niej „amerykański żołnierz”. O mały włos a przelałaby na jego konto 10 tys. dolarów

Pracownica banku udaremniła próbę oszustwa i uchroniła 53-letnią płocczankę przed znanym już dobrze oszustwem metodą „na amerykańskiego żołnierza”. Policjanci apelują o ostrożność, szczególnie w stosunku do nieznajomych. Zwłaszcza wtedy, gdy proszą nas o pieniądze.

W poniedziałek jedna z mieszkanek Płocka zgłosiła policjantom próbę oszustwa „na amerykańskiego żołnierza”. – Z przeprowadzonej przez funkcjonariuszy rozmowy wynikało, że kobieta od jakiegoś czasu korespondowała z mężczyzną, który podawał się za amerykańskiego żołnierza, przebywającego na misji w Syrii. Przez kilka tygodni para pisała do siebie za pomocą jednego z popularnych komunikatorów społecznościowych – mówi Krystyna Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.

Żołnierz przesłał kobiecie swoje zdjęcia, opowiadał o sobie, interesował się też życiem osobistym 53-latki. Mężczyzna wzbudził duże zaufanie płocczanki. – W momencie, kiedy ich relacja stała się bardziej zażyła zaproponował, że bardzo zależy mu na tym, aby poznać ją osobiście. Pojawiła się też wkrótce propozycja i możliwość przyjazdu do Polski. Niestety, przeszkodą w spotkaniu z poznaną Polką okazały się „zamrożone” na czas misji pobory żołnierza. Zaproponował, aby 53-latka przelała kwotę 10 tys. dolarów na jego konto, celem uiszczenia opłaty za przelot i na 6-miesięczny urlop w Polsce – relacjonuje policjantka. Pieniądze oszust obiecywał zwrócić po zakończeniu działań jego oddziału w Syrii.

Płocczanka nie dysponowała taką kwotą, dlatego zaoferowała mężczyźnie 1,5 tys. dolarów, które wspólnie z rodziną i znajomymi jest w stanie uzbierać. Kobieta zwierzyła się koleżance i opowiedziała historię o „amerykańskim żołnierzu”. Udała się również do banku, celem zaciągnięcia kredytu i dzięki czujności pracownicy placówki bankowej oraz obawom koleżanki mieszkanka Płocka zgłosiła sprawę na policję.

Funkcjonariuszka apeluje, aby nie przekazywać pieniędzy na konta osób, których nie znamy. – Pamiętajmy, że oszuści często bazują na naszych uczuciach, wyznają miłość, opowiadają o swoim życiu i wykazują duże zainteresowanie nowo poznaną osobą. Nasze podejrzenia powinny w szczególności wzbudzić osoby, które oczekują od nas przekazania pieniędzy lub kosztownych przedmiotów. Tylko nasza ostrożność i czujność są w stanie uchronić nas przed kolejnym oszustwem.

Fot. Pixabay.