Na sejmowej Komisji o Płocku, płocczanach, awariach i programie zdrowotnym PKN Orlen. Zadziwiające „odpowiedzi”

Na posiedzeniu sejmowej Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych, która odbyła się kilka dni posłanka Urszula Zielińska (Partia Zieloni, Koalicja Obywatelska) poruszyła temat Płocka. Parlamentarzystka chyba nieco zaskoczyła osoby obecne na komisji, bo odpowiedzi, które usłyszała ocierają się – delikatnie rzecz ujmując – o… niezrozumienie tematów, które poruszyła.

Sprawa dotyczyła obaw mieszkańców Płocka, w którym znajdują się główne zakłady produkcyjne PKN Orlen. – W Płocku od wielu lat zdarzają się awarie na liniach produkcyjnych PKN Orlen, które zwykle mają miejsce w okresie remontowym. Do wyrzutów benzenu czy siarki dochodzi dość regularnie. Rok 2016 – bardzo duży wyrzut benzenu, na raport ze zdarzenia, prezydent Płocka czeka od 2016 roku – mówiła posłanka Urszula Zielińska.

Przypomniała daty: wrzesień 2018 – awaria na linii, wrzesień 2019 – kolejna awaria, styczeń 2020 – następna. – Mieszkańcy skarżą się, że Orlen nie informuje i nie wyjaśnia szybko, aby uspokoić obawy mieszkańców. Statystyki zdrowotne są dosyć zatrważające. Średnia życia mieszkańców Płocka jest jedną z najkrótszych w Polce. Zachorowalność na nowotwory złośliwe w Płocku jest wyższa niż średnia wojewódzka. Stąd wynikają uzasadnione obawy mieszkańców o wpływ awarii na terenie zakładu produkcyjnego na ich zdrowie – tłumaczyła.

Zielińska kontynuowała: – Koncern zdaje się o tym wiedzieć. Co roku ogłasza program profilaktyki zdrowotnej dla mieszkańców. 23 czerwca 2018 roku koncern ogłosił uruchomienie programu, który nie został uruchomiony. Następnie 13 września 2019 znów spółka ogłosiła uruchomienie tego programu. I od tamtej pory nic o programie nie wiadomo. Czy państwo wiecie o tych problemach w Płocku? Jaki jest harmonogram wdrożenia programu profilaktyki zdrowotnej dla mieszkańców Płocka? – zadała proste pytania.

Najpierw posłance odpowiadał Zbigniew Gryglas, podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych. – Ważnym elementem tej transakcji jest… podejście społeczne. My chcemy, aby odbyła się ona w takim pełnym konsensusie. Na pewno będą rozmowy z przedstawicielami pracowników, Związków Zawodowych. Chodzi o to, żeby wszyscy pracownicy i związkowcy rozumieli tę transakcję i aby akceptowali jej główne postanowienia.

Następnie Gryglas przekazał pałeczkę odpowiedzi członkowi zarządu PKN Orlen ds. finansowych Januszowi Szewczakowi. Odpowiedź przedstawiciela Orlenu cytujemy słowo w słowo: – W najbliższych latach będziemy finansować ten program. To jest 10 milionów złotych chcemy przeznaczyć na monitorowanie zagrożeń zdrowotnych w Płocku. To jest jeden z większych tego typu programów w ogóle w Polsce ze strony spółki Skarbu Państwa, która bardzo poważnie podchodzi do kwestii wszelkich zagrożeń ewentualnych. Natychmiast informujemy, jeżeli dochodzi do jakiegoś niepokojącego zjawiska. Słusznie pani zwróciła uwagę, że takie ostatnie to jest 2016 rok. To jest jednak cztery lata temu. To jest nie ta skala oczywiście. Bardzo się temu przyglądamy i deklarujemy znaczący wkład finansowy ok. 10 milionów na ten projekt profilaktyczny i będziemy to kontynuować.

W tym momencie posłanka weszła w słowa dyrektora Szewczaka: – Bardzo przepraszam panie dyrektorze, to nie jest 2016 rok tylko co roku. 2018, 2019, 2020 – wyliczała. – A z programu 10 milionowego, który ogłoszono w 2018 roku na razie, z tego co widzę, wydano 300 tys. zł na różne szkolenia i pogadanki szkolne, więc to jest mało i za wolno…

Fot. Jan Drzewicki.