Policjanci z Kutna zakażeni koronawirusem. Wcześniej mieli kontakt z funkcjonariuszami z Gostynina. Co z testami dla policjantów?

W czwartek wieczorem, 4 czerwca, nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w kutnowskiej komendzie przynajmniej dwóch policjantów jest zakażonych koronawirusem i właśnie ci policjanci mieli mieć kontakt z funkcjonariuszami z  komendy w Gostyninie w związku z działaniami na terenie gminy Szczawin Kościelny. Czy faktycznie mogło dojść do zakażenia, czy konieczne jest przeprowadzenie, jak sugerowano, jak najszybciej testów w gronie policjantów?

W ten czwartek pojawiła się nieoficjalna informacja o tym, że zakażeni koronawirusem policjanci z Kutna mieli kontakt – w związku z policyjnym pościgiem za kierującym – z policjantami z gostynińskiej drogówki, wydziału kryminalnego, a także z prewencji.  

Komenda Powiatowa Policji w Kutnie: Mamy potwierdzone przypadki zakażenia

Sierż. szt. Justyna Filipczak potwierdza, że wykryto zakażenie koronawirusem u funkcjonariuszy z Kutna, którzy zostali już odseparowani.

– W Komendzie Powiatowej Policji w Kutnie potwierdzone zostały 3 przypadki zakażenia koronawirusem, funkcjonariusze przebywają w izolacji domowej.

Jak dotąd badaniami objęto 25 policjantom z tej jednostki. – Podyktowane jest to tym, iż została stworzona tzw. mapa kontaktu z innymi funkcjonariuszami. Oczekujemy na wyniki badań 8 policjantów, co do pozostałych tj.: 14 funkcjonariuszy wynik jest ujemny. Na chwilę obecną nie ma potrzeby przeprowadzenia badania wszystkim pracownikom, gdyż rozpoznany przez medycynę sposób przenoszenia choroby, etapy niezakażeniowe, stosowane środki ochrony osobistej ograniczają rozprzestrzenianie wirusa. Komenda jest w stałym kontakcie z Inspektorem Sanitarnym MSWiA oraz Powiatowym Inspektorem Sanitarnym w Kutnie – zapewnia sierż. szt. Justyna Filipczak.

Pościg w gminie Szczawin Kościelny powodem do niepokoju?

Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Kierujący okazał się mieszkańcem powiatu płockiego. Sprawę opisano na stronie komendy:

– Sytuacja rozpoczęła się w miejscowości Sokołówek, gdzie policjanci zarejestrowali pojazd nissan micra, którego kierowca przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym. Mundurowi podjęli próbę zatrzymania pojazdu do kontroli. Nissan początkowo zatrzymał się, jednak w momencie wysiadania policjanta z radiowozu nagle odjechał. Funkcjonariusze podjęli pościg. Pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych kierowca nissana kontynuował jazdę, powodując ogromne zagrożenie w ruchu drogowym. Uciekał w kierunku województwa mazowieckiego. Kilkukrotnie wykonywał niebezpieczne manewry i znacznie przekraczał prędkość. Uciekając przed policjantami kierowca nissana narażał siebie oraz innych uczestników ruchu drogowego. Pędził 115 km/h w miejscu, gdzie dopuszczalna prędkość wynosiła 60km/h. W miejscowości Pieryszew na terenie powiatu gostynińskiego, kierowca nissana uderzył w radiowóz. Wtedy mundurowi zdecydowali się użyć radiowozu jako środka przymusu bezpośredniego. Skutecznie zablokowali uciekiniera, którego auto zatrzymało się w rowie.

Kierowca nissana podróżował z pasażerem, 31-letnim mieszkańcem powiatu gostynińskiego. Okazało się, że kierujący nissanem 26-latek nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania. Posiadał natomiast sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.

A co z kontaktem z policjantami z Gostynina podczas ścigania auta na terenie gminy Szczawin Kościelny? – Informuję, iż funkcjonariusze policji z Komendy Powiatowej Policji w Kutnie w ostatnim okresie nie wykonywali żadnych czynności wspólnie z funkcjonariuszami Komendy Powiatowej Policji w Gostyninie – odpowiedziała sierż. szt. Justyna Filipczak z KPP w Kutnie. Od zdarzenia upłynęło bowiem już kilka tygodni.

Komenda w Gostyninie: Kontakt był, tylko wcześniej

Jednocześnie o sprawę pytaliśmy w komendzie w Gostyninie, a tam potwierdzają, że był pościg za kierującym…

– Policjanci Komendy Powiatowej Policji w Gostyninie w dniu 23.04.20r. mieli kontakt z funkcjonariuszami Komendy Powiatowej Policji w Kutnie – mówi mł. asp. Żaneta Kołodziejska.

Chodziło o 5 policjantów z różnych wydziałów. Jak się okazuje, nie dostali jednak żadnej informacji o wykryciu koronawirusa u policjantów z Kutna. Kiedy dotarła do nich ta informacja, skontaktowali się z Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną w Gostyninie. – Kontakt był o wiele wcześniej niż wykryto koronawirusa u policjantów z Kutna. Po konsultacji z PSSE w Gostyninie, ze względu na upływ czasu, nie ma przesłanek do pobrania wymazu od policjantów z naszej komendy. Nie ma osób, które są nieobecne w pracy z uwagi na podejrzenie zakażenia koronawirusem – podkreśla policjantka.

Jeśli w grę wchodzi koronawirus, każdą sytuację należy traktować poważnie. A zwłaszcza, jeśli mamy tu dwie komendy policji, funkcjonariuszy, którzy mają nie tylko kontakt ze sobą, ale też z mieszkańcami. Nasze życie zmieniło się i jedyne, co możemy zrobić, to przestrzegać zasad. Dotyczy to wszystkich bez wyjątku. W opisanej sytuacji najważniejsza okazała się data zdarzenia w miejscowości Pieryszew – 23 kwietnia 2020 r. Okres inkubacji koronawirusa trwa od 1 do 14 dni, jednak średnio pierwsze objawy mogą pojawić się po ok. 5 dniach. Pamiętajmy, kontakt z osobą zakażoną – choćby przypadkowo – to jedno, ale równie istotne jest kiedy do tego kontaktu doszło – zawsze bierzmy pod uwagę, zanim zaczniemy się poważnie niepokoić, ile od tego kontaktu upłynęło czasu. Po prostu mocniej uważajmy na siebie.