Co warto wiedzieć o grupie spadkowej ekstraklasy?

Pierwsza seria gier grupy spadkowej w sezonie 2016/17 już za nami. Do jeszcze nie tak długiej historii ESA37 trzeba dopisać wyniki czterech kolejnych spotkań dolnej części tabeli. Łącznie przez trzy i 1/7 sezonu meczów uzbierało się już 88. Która drużyna najczęściej grała o utrzymanie? Która w tej fazie sezonu radziła sobie najlepiej? Kto jest obecnie najlepszym strzelcem grupy spadkowej? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań poznacie po przeczytaniu tego tekstu.

System ESA37 wprowadzony został w sezonie 2013/14. Od tamtej pory po rundzie zasadniczej (30. kolejkach) zdobycze punktowe dzielone są na pół, podobnie jak ligowa tabeli. Zespoły z miejsc 1-8 walczą później o mistrzostwo Polski, a te z miejsc 9-16 o uniknięcie degradacji. Pewnie doskonale o tym wiecie, ale to tak gwoli przypomnienia.

GRUPA SPADKOWA

Przez cztery sezony w grupie spadkowej były do rozdysponowania 32 miejsca, które zajęło 17 zespołów. Najczęściej – 3 razy – w tej części stawki lądowali zawodnicy Korony Kielce i Podbeskidzia Bielsko-Biała. Niedawno dołączyli do nich jednak przedstawiciele Śląska Wrocław, Piasta Gliwice, Cracovii i Górnika Łęczna.

Koronie po trzech latach gry w grupie spadkowej w końcu udało się załapać do górnej ósemki, ale Podbeskidzia w ekstraklasie próżno już szukać. W Śląsku, Piaście, Cracovii i Górniku powinni natomiast zastanowić się czy aby na pewno wszystko zmierza tam we właściwą stronę.

Dwa razy ligę w dolnej połówce dogrywała Jagiellonia Białystok, a właśnie zaczęły robić to także Zagłębie Lubin i Ruch Chorzów. Raz o utrzymanie walczyły z kolei: Widzew Łódź, Zawisza Bydgoszcz, GKS Bełchatów, Wisła Kraków, Termalica Bruk-Bet Nieciecza i Górnik Zabrze. Pogrubionej czwórki nie ma już na ekstraklasowej mapie Polski. Krakowianie i niecieczanie aktualnie grają o wyższe cele niż rok temu. Grono walczących o ligowy byt uzupełniają obecni beniaminkowie Wisła Płock i Arka Gdynia.

Fot. 90minut.pl

88 MECZÓW

4 mecze w jednej kolejce, a że kolejki uzbierały się dotychczas 22 to i meczów w grupie spadkowej rozegrano już 88. Do końca sezonu 2016/17 liczba ta wzrośnie do 112. Jako, że Korona i Podbeskidzie miesiąc maj w latach 2014-2016 spędzały walcząc o ligowy byt to i meczów rozegranych w grupie spadkowej mają za sobą najwięcej (21). 2 czerwca 2017 roku liczbę spotkań dotychczasowych rekordzistów wyrównają w Śląsku, Piaście, Cracovii i Górniku.

BILANS ŁĄCZNY

Śląsk, który od domowej porażki 0-2 z Górnikiem Łęczna rozpoczął swoje trzecie podejście do grupy spadkowej, może pochwalić się w niej najlepszym bilansem. 31 punktów w 15 meczach, do tego 9 zwycięstw i tylko 2 przegrane. Niewiele gorzej w dole tabeli w ubiegłym sezonie radziła sobie Wisła Kraków.

Na drugim biegunie Zagłębie z 2 remisami, w tym jednym wywalczonym w doliczonym czasie gry poniedziałkowego spotkania z Cracovią. Poza tym na liczniku Miedziowych jest 6 porażek w 8 spotkaniach, tego nieszczęsnego i zakończonego degradacją sezonu 2013/14. Oprócz lubinian na naganę zasługuje jeszcze Podbeskidzie rekorodową liczbę porażek (11) w ponad połowie rozegranych meczów.

U SIEBIE

Przed własną publicznością w grupie spadkowej najlepiej – znów – wypada Śląsk z 6 zwycięstwami w 8 spotkaniach. To plus remis daje wrocławianom 19 punktów i 79% możliwej zdobyczy, a jedyna porażka miała miejsce w miniony weekend.

Z pozostałych drużyn żadnej porażki u siebie nie ponieśli spadkowicze: Widzew, Zawisza i Górnik Zabrze, ale także Wisła Kraków oraz Arka i Wisła Płock, których brakuje w zestawieniu. Najgorzej u siebie spisywało się Zagłębie, a słabo punktowo również Termalica.

NA WYJEŹDZIE

Na wyjazdach najwięcej punktów zgarnął… Górnik Łęczna, choć procentowo najkorzystniejszy bilans mają Ruch Chorzów i Wisła Kraków, a tuż za nimi jest Cracovia. Najgorzej tradycyjnie wygląda to w Zagłębiu, choć pod tym względem chwalić nie mają się czym także w Zabrzu, Bielsko-Białej, Białymstoku i Kielcach.

SEZON PO SEZONIE

Bilansy łączne, domowe i wyjazdowe to jedno, ale zawsze jest przecież też drugie. W tym zestawieniu będzie to przegląd dokonań drużyn z grup spadkowych w poszczególnych sezonach. To może pomóc znaleźć odpowiedz na pytanie ile punków musi zdobyć Wisła Płock, żeby zapewnić sobie utrzymanie.

13/14

9. z 12. Śląsk Wrocław – 17 punktów
10. z 14. Podbeskidzie Bielsko-Biała – 14 punktów
11. z 10. Jagiellonia Białystok – 9 punktów
12. z 13. Piast Gliwice – 11 punktów
13. z 11. Korona Kielce – 7 punktów
14. z 9. Cracovia – 5 punktów
*****
15. z 16. Widzew Łódź – 11 punktów
16. z 15. Zagłębie Lubin – 1 punkt

Najlepszy strzelec: Rubén Jurado (Piast Gliwice) – 6 bramek.

Rywalizację na 9. miejscu kończy Śląsk, który w rundzie finałowej nie przegrał żadnego spotkania – 5 zwycięstw i 2 remisy – tracąc przy tym zaledwie jedną bramkę. 17 punktów zdobytych w grupie spadkowej to zresztą rekord, który utrzymuje się do dziś.

Oprócz wrocławian dwucyfrową liczbę punktów zgarnęły jeszcze Podbeskidzie (3/3 wygrane w domu), Piast i Widzew. Każdej z tych drużyn pozwoliło to na awans w tabeli w stosunku do miejsca zajmowanego po 30. kolejce. Najwyższy skok zanotowali bielszczanie (+4), a największy zjazd Cracovia (-5), choć ostatecznie nie miało to żadnych konsekwencji. Spadli Ci, którzy rundę zasadniczą kończyli w strefie spadowej, przy czym Zagłębie z iście beznadziejnym bilansem i kompletem porażek bez zdobytej bramki na wyjazdach (0-1, 0-1, 0-2, 0-2).

14/15

9. z 12. Cracovia – 17 punktów
10. z 14. Ruch Chorzów – 13 punktów
11. z 9. Korona Kielce – 8 punktów
12. z 10. Piast Gliwice – 8 punktów
13. z 11. Podbeskidzie Bielsko-Biała – 7 punktów
14. z 13. Górnik Łęczna – 10 punktów
*****
15. z 16. Zawisza Bydgoszcz – 9 punktów
16. z 15. GKS Bełchatów – 5 punktów

Najlepszy strzelec: Arkadiusz Piech (GKS Bełchatów) – 6 bramek.

W sezonie 2014/15 Cracovia powtarza wyczyn Śląska i zgarnia 17 z 21 możliwych punktów. Krakowianie wygrywają przy tym 3/3 poza domem, każde ze spotkań wynikiem 3-0. Dwucyfrówki wypracowali jeszcze zawodnicy Ruchu co pozwoliło im zanotować największy skok w górę (+4) oraz Górnik Łęczna, który mimo to zjechał z 13. pozycji na ostatnią, bezpieczną 14. Wielkich zjazdów nie odnotowano, do I ligi po raz drugi spadli Ci, którzy pod kreską byli po 30. kolejkach.

15/16

9. z 11. Wisła Kraków – 14 punktów
10. z 13. Śląsk Wrocław – 14 punktów
11. z 12. Jagiellonia Białystok – 10 punktów
12. z 10. Korona Kielce – 8 punktów
13. z 14. Termalica Bruk-Bet Nieciecza – 9 punktów
14. z 15. Górnik Łęczna – 8 punktów
*****
15. z 16. Górnik Zabrze – 10 punktów
16. z 9. Podbeskidzie Bielsko-Biała – 1 punkt

Najlepszy strzelec: Ryota Morioka (Śląsk Wrocław) – 5 bramek.

Przez grupę spadkową najlepiej przechodzą zespoły Wisły Kraków i Śląska. Wrocławianie u siebie wygrywają 3/3. Gracze Białej Gwiazdy tak samo jak Górnika Zabrze również nie przegrywają u siebie żadnego ze spotkań. Oprócz trzech wymienionych drużyn jeszcze Jagiellonia uzbierała dwucyfrową liczbę punktów. Tylko zabrzanom w niczym to jednak nie pomogło, choć tak jak reszta nieznacznie awansowali w tabeli. Pomimo tego ze strefy spadkowej nie udało im się wydostać.

Stawkę zamknęło z kolei Podbeskidzie, które skopiowało wyczyn Zagłębia z sezonu 2013/14 i w 8 meczach ugrało 1 punkt, przegrywając wszystko na wyjazdach. To zresztą przypadek największego w historii grupy spadkowej zjazdu z 9. pozycji na 16 (-7) i zaprzepaszczenie wypracowanej wcześniej zaliczki.

Fot. 90minut.pl

CZYTAJ DALEJ