Furman wyróżniony za 28. kolejkę

Asysta przy wyrównującej bramce zdobytej przez Damiana Byrtka, a później jeszcze ważny odbiór i kluczowe podanie do Giorgi Merebaszwilego wystarczyły do tego, aby Dominik Furman po raz pierwszy w rundzie wiosennej znalazł się w jedenastkach kolejki.

Furman obecnie ma na swoim koncie 3 bramki i 5 asyst, co ex-aequo z innym graczem środka pola – Piotrem Wlazło daje mu trzecie miejsce w klubowej klasyfikacji kanadyjskiej. Na prowadzeniu z 12 punktami jest Gruzin Merebaszwili, a tuż za nim znajduje się Jose Kante (9 punktów).

Dominik dopiero pierwszy raz zapunktował jednak w 2017 roku. Co prawda tej wiosny miał mniejszy udział przy kilku bramkach – nawet dla rywali – ale swoje liczby oficjalnie poprawił właśnie z Górnikiem Łęczna, po siedmiu występach posuchy.

Wcześniej strzelał gole z: Lechią Gdańsk, Wisłą Kraków i Legią Warszawa, w tym dwa w Płocku padły po uderzeniach z rzutów karnych, a w Warszawie po próbie zza pola karnego. Dwie z czterech prób z jedenastu metrów jednak zmarnował (z Zagłębiem Lubin i Cracovią), przez co od tamtej pory z wapna – skutecznie – kopie Wlazło.

Ostatnie udane podania zawodnik wypożyczony z francuskiej Tuluzy notował natomiast w spotkaniach z: Lechią, Legią (dwa) i Pogonią Szczecin. Trzy z nich były dośrodkowaniami ze stałych fragmentów gry: rzutu wolnego na głowę Przemysława Szymińskiego oraz dwóch rzutów rożnych również na głowę Tomislava Bozica i znów Szymińskiego. Jedynie z Portowcami 24-letni pomocnik zanotował asystę z akcji, gdy dogrywał do otwierającego wynik Kante.

Wtedy też, a było to w 9. kolejce, zatrzymał się pod względem notowania asyst. I to na aż 15 kolejek. Pomimo tego w tym czasie padło kilka bramek po zamieszaniach wywołanych jego dośrodkowaniami ze stojącej piłki. Było tak w pojedynkach z:

– Legią w Warszawie, przy trafieniu Kamila Sylwestrzaka na 2-2,
– Pogonią w Szczecinie (Szymiński na 1-0),
– Wisłą w Krakowie (Siergiej Kriwiec na 1-1),
– a w pierwszej rundzie również z Koroną Kielce w Płocku (Dimitar Ilieva na 1-0).

CZYTAJ DALEJ