Sześć medali płockich kickboxerów w Puchrze Europy

Zgodnie z kalendarzem WAKO (World Asociation Kickboxing Organization) największej światowej federacji kickboxingu, na przełomie kwietnia i maja, w Ostrowcu Świętokrzyskim rozegrany został Puchar Europy. Jest to najwyższy rangą turniej kickboxingu w Polsce.

Turniej ten był przeznaczony dla: kadetów i kadetek: młodszych 10-12 lat i starszych 13-15 lat oraz juniorów i seniorów, którzy walczyli jednocześnie na dwóch matach oraz jednym ringu. Rywalizacja odbywała się w czterech formułach walki, dwóch planszowych: pointfighting i kick-light oraz w dwóch ringowych: full-contact i low-kick.

Do zawodów łącznie zgłosiło się ponad 400 zawodników reprezentujących 71 klubów z Polski oraz między innymi: Austrii, Czech, Litwy, Norwegii, Słowacji i Ukrainy. Wśród nich nie zabrakło reprezentantów naszego miasta, którymi byli zawodnicy LKS “Puncher” Płock. Było ich czterech, po jednym w każdej kategorii wiekowej: kadet młodszy, kadet starszy, junior i senior.

Płocczanie poradzili sobie na tyle dobrze, że z Pucharu Europy przywieźli 6 medali: 1 złoty, 3 srebrne i 2 brązowe. Po pierwszy – srebrny – w najmłodszej kategorii wiekowej, w formule pointfighting, sięgnął Andrzej Bielicki (kategoria wagowa +47 kg). W nieco starszej grupie wiekowej – srebro w pointfightingu i brąz w kick-lightcie – zgarnął Rafał Dobies (kategoria wagowa -69 kg), a w juniorskiej rywalizacji – srebro w pointfightingu i brąz w kick-lightcie – wywalczył także debiutujący w zawodach Damian Kalinowski (kategoria wagowa -57kg).

Dopełnieniem medalowych zdobyczy zawodników LKS “Puncher” Płock zajął się startujący w kategorii seniorów Piotr Maślanka (kategoria wagowa -84 kg), będący jednocześnie trenerem zawodników, który zdobył złoty medal w pointfightingu.

Na tegoroczny Puchar Europy pojechaliśmy w znacznie bardziej okrojonym składzie, w porównaniu do roku ubiegłego – powiedział Piotr Maślanka, trener LKS “Puncher” Płock. – Wówczas startowało nas prawie trzykrotnie więcej, bo aż 11 osób, ale z różnych przyczyn losowych typu choroby, praca, niektórzy nie mogli wziąć udziału w tegorocznym turnieju – kontnuował trener LKS “Puncher” Płock. – Ja osobiście wystartowałem w cięższej niż w roku ubiegłym kategorii i cieszę się, że po ubiegłorocznym zwycięstwie w wadze -79 kg, teraz byłem poza zasięgiem przeciwników w kolejnej wadze -84 kg – dodał Piotr Maślanka.

Fot. LKS Puncher Płock