Marzenia trzeba odłożyć na później. Jutrzenka w karnych przegrywa baraż o I ligę

Niezwykle emocjonujący przebieg miało drugie barażowe spotkanie pomiędzy MMKS Jutrzenką Płock, a SPR Sośnicą Gliwice. Zawodniczki obu drużyn stanęły na wysokości zadania i stworzyły naprawdę dobre widowisko. Ostatecznie lepsze okazały się gliwiczanki, które wygrały – dopiero – w rzutach karnych 4:3, czym przypieczętowały awans do I ligi.

Ranga spotkania sprawiła, że na jego początku roiło się od błędów i nieskutecznych rzutów z obu stron. Złą passę przerwały dopiero przyjezdne, które w 4. minucie otworzyły wynik spotkania. Odpowiedź Jutrzenki była jednak natychmiastowa i już akcję później trafiła Katarzyna Homonicka (1-1). W kolejnych minutach gra wyglądała praktycznie tak samo. Gliwiczanki co i rusz były punkt przed płocczankami, które nie dawały za wygraną i dzielnie walczyły o swoje. Po kwadransie – gdy bramkę zdobyła Marta Krysiak – zrobiło się 7:7. Na piętnaste w tym meczu trafienie trzeba było czekać do 20. minuty i trzecią bramkę Krysiak, która dała swojej drużynie pierwsze w tym meczu prowadzenie (8-7)! Po chwili powiększyła je Paulina Salamandra (9-7), a w 23. minucie za sprawą drugiego gola Salamandry było już 11-8! Podopieczne Jarosława Krzemińskiego, choć nie ustrzegły się błędów, rozkręcały się z każdą minutą. W 26. minucie gry wygrywały nawet 14:10, ale ostatecznie – do przerwy – szczypiornistki Sośnicy nieznacznie zmniejszyły stratę (16:13).

Cztery minuty po zmianie stron gliwiczanki wyrównały stan rywalizacji (16:16), choć niewiele potem Krysiak dała – ponowny – sygnał do ataku (17:16). Początkowo na nic się to nie zdało i w 40. minucie to goście odwrócili stan rywalizacji na swoją korzyść (18:17). Przez trzynaście minut drugiej części Jutrzenka rzuciła jedną bramkę, a rywalki siedem, co sprawiło, że po 44. minutach to Sośnica była bliżej zwycięstwa w tym dwumeczu (20:17). Kolejne trzy minuty mogły lekko wstrząsnąć rozpędzonymi gliwiczankami, ponieważ skuteczne rzuty oddały: Krysiak, Stasiak i Pawłowska, dzięki czemu po 47. minutach był remis 20:20. W tym czasie w płockiej bramce świetnie spisywała się Marta Pietrzak, która natchnęła koleżanki do lepszej gry. Końcowa faza meczu to znaczna ilość fauli w ataku i niewymuszonych strat. W 55. minucie ten niezbyt ładny dla oka fragment gry został zakończony i na tablicy świetlnej widniał wynik 21:21. Dwie minuty później nadal był remis (22:22), a dramatyczna ostatnie sekundy sprawiły, że to Sośnica wygrała 24:23 i czekały nas rzuty karne! W nich lepsze okazały się gliwiczanki i to one w przyszłym sezonie zagrają w I lidze.

MMKS Jutrzenka Płock – SPR Sośnica Gliwice 23:24 (16:13), karne 3:4

MMKS Jutrzenka Płock: Marta Pietrzak, Aneta Chodań – Marta Krysiak 6, Raquel Suarez Ramos 4, Paulina Salamandra 4, Paulina Zaremba 3, , Katarzyna Homonicka 3, Dagmara Woźnica 1 Aleksandra Stasiak 1, Aleksandra Pawłowska 1, Aleksandra Dudek, Kamila Wójciak.

Fot. Dziennik Płocki