Kto za płatnymi strefami parkowania, a kto przeciwko?

Podczas konsultacji społecznych dotyczących płatnych stref parkowania, prowadzone było równocześnie głosowanie. Aż 55 proc. mieszkańców miasta, którzy wzięli udział w badaniu ankietowym opowiedziało się za płatnymi strefami parkowania. Natomiast ciekawostką jest, że 62 proc. przedsiębiorców płatną strefę parkowania uważa za zły pomysł.

O wprowadzeniu płatnych stref parkowania w Płocku było bardzo głośno. Jedni protestowali inni dyskutowali. Urząd miasta postanowił dokładnie zapoznać się ze zdaniem mieszkańców. I zorganizował głosowanie internetowe oraz tzw. face of face. W badaniu internetowym wzięło udział 300 osób, a na spotkaniach w sprawie polityki parkingowej głosowało 218 osób.

Głosujący mieli do wyboru trzy warianty: 1. Stan który jest obecnie, przy czym miasto Płock miałoby budować parkingi gdzie się da-parkowanie bezpłatne. 2. Fizyczne ograniczenie wjazdu i parkowania w mieście. Przy czym budowanie ścieżek rowerowych oraz korzystanie z innych środków lokomocji np. Komunikacji Miejskiej. 3. Płatne strefy parkowania. Należy dodać, że były dwie grupy ankietowanych:przedsiębiorcy oraz mieszkańcy.

Na wariant pierwszy zagłosowało 37 proc biorących udział w ankiecie. Na wariant drugi 30proc ankietowanych, a na wariant trzeci 36 proc. – Przy czym wyraźnie widać, podczas tego głosowania, że mieszkańcy widzą potrzebę zmian – informował nas Hubert Woźniak z wydziału medialnego Urzędu Miasta Płocka. Ponad 60% biorących udział w głosowaniu wskazało też miejsce, gdzie potrzebne są zmiany i było to…Stare Miasto.

Zapytano również w ankiecie: jakie widzą główne problemy co do parkowania w mieście? – 92 proc. badanych przedsiębiorców wskazało na to, że w mieście nie ma gdzie zaparkować, ten sam problem wskazało 59 proc. mieszkańców – tłumaczył nam Woźniak. Za koniecznością podjęcia szybkich działań zmierzających do poprawy sytuacji z parkowaniem było aż 94 proc przedsiębiorców i 55 proc. mieszkańców Płocka. Przy czym 76 proc. właścicieli firm i 60 proc. mieszkańców wskazało, że należy zachęcać zmotoryzowanych do korzystania z autobusów Komunikacji Miejskiej. Ciekawe też jest to, że aż 87 proc. przedsiębiorców i aż 95 proc mieszkańców uznało, że należy rozbudowywać ścieżki rowerowe w mieście aby je udrożnić.

Co zatem z kosztami, jeśli zapadła by decyzja o ich wprowadzeniu? – Wprowadzenie płatnej strefy parkowania kosztuje. To naturalne, bo trzeba wyznaczyć miejsca do parkowania (każde musi być oznakowane), kupić i zainstalować parkometry, zatrudnić ludzi, którzy będą je obsługiwać. Ale koszt zależy od wielkości strefy. Może to być kilkaset tysięcy i dwa, trzy mln. Zależy od wielkości. O wielkości zaś płockiej strefy niewiele mogę powiedzieć, bo ona także była elementem konsultacji – tłumaczył nam Hubert Woźniak.

– Natomiast jeśli zapadłaby decyzja o wprowadzeniu strefy, jej organizacją zajęłaby się KM. Spółka ta byłaby operatorem strefy płatnego parkowania. Wpływy ze strefy nie – z założenia – nie będą w Płocku zasilać kasy miasta. Opłaty mają być tak zbilansowane,  by strefa wychodziła na zero. Bo nie chodzi o zarobek, ale o wywołanie rotacji pojazdów. Natomiast musimy jeszcze poczekać na opracowanie wszystkich wyników i decyzję prezydenta, co będzie rekomendował radnym – dodawał Woźniak w rozmowie z nami.

Lena Rowicka

Fot. strefabizesu.pl