Trzynaście zarzutów dotyczących włamań usłyszał 49-letni mieszkaniec Płocka, którego we wtorek zatrzymali płoccy policjanci. Mężczyzna przyznał się do wszystkich przedstawionych zarzutów.
– Płoccy policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu, od maja pracowali nad sprawami dotyczącymi włamań do mieszkań znajdujących się w płockich wieżowcach. Do mieszkań włamywano się w dzień, kiedy właścicieli nie było w domu. Z mieszkań ginęła głównie biżuteria, ale włamywacz nie gardził również alkoholem, telefonami czy sprzętem fotograficznym – relacjonuje Krzysztof Piasek, rzecznik prasowy KMP w Płocku.
W wyniku pracy operacyjnej płoccy policjanci wytypowali mężczyznę, który może mieć związek z włamaniami. W wyniku dalszej pracy, we wtorek funkcjonariusze zatrzymali 49-letniego płocczanina, który włamał się do pomieszczenia gospodarczego przy ul. Piaska w Płocku.
Podczas przeszukania mężczyzny oraz jego mieszkania policjanci znaleźli m.in. wyłamane wkładki zamków oraz łom. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Zebrany materiał w sprawie pozwolił na przedstawienie zatrzymanemu łącznie trzynastu zarzutów włamań i usiłowania włamań do mieszkań w Płocku. Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do wszystkich zarzutów. Funkcjonariusze prowadzą jednak nadal sprawdzenia, pod kątem udziału zatrzymanego w innych tego typu włamaniach.
Za kradzież z włamaniem, w kodeksie karnym przewidziana jest kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Fot. KMP Płock.