Stop nielegalnym wysypiskom śmieci

Fot. Straż Miejska
Nielegalne wysypiska śmieci to prawdziwe utrapienie wielu polskich miast w tym i Płocka Na miejsca nielegalnego składowania śmieci możemy natknąć się na każdym kroku. Dzikie wysypiska śmieci powstają przeważnie na obrzeżach miasta bądź w rejonach mało uczęszczanych przez mieszkańców.

 

Najczęściej płocczanie wyrzucają stare meble, opony, gruz budowlany oraz odpady komunalne. – 500 zł. mandatu karnego i polecenie natychmiastowego posprzątania wyrzuconych śmieci otrzymał 45-letni mężczyzna, który wyrzucił kilka worków ze śmieciami do lasu przy ul. Odległej w  Borowiczkach – mówi insp. J. Głowacka z płockiej Straży Miejskiej.

Wczoraj w południe strażnik rejonowy osiedla Borowiaczki otrzymał telefoniczną informację z prośbą o szybką interwencję w rejonie ul. Odległej.  Po przybyciu na miejsce strażnicy zobaczyli mężczyznę, który zamiast wyrzucić śmieci do pojemników na surowce wtórne bez najmniejszego skrępowania rozrzuca je po lesie. Dodatkowo mężczyzna rozerwał niektóre worki tak, aby śmieci rozsypały się na ziemię. Wyrzucane śmieci nie należały do mężczyzny, tylko do jednego z mieszkańców osiedla, który zapewne w dobrej wierze zapłacił mężczyźnie, aby ten wyrzucił je do odpowiednich pojemników na odpady.  

 

– Dlaczego ludzie to robią? To chyba bardziej kwestia mentalności, niż ekonomii. Polska mentalność wciąż jest taka, że w najlepszym razie nie śmieci się na swojej posesji, ale kawałek dalej już można – dodaje J.Głowacka

„Dzikie wysypiska” podobnie jak wszystkie inne góry śmieci, jeśli nie zostaną usunięte natychmiast, mają tendencję do rozrastania się.

Rejonowi Straży Miejskiej prowadzą obserwację ze względu na tworzenie się dzikich wysypisk śmieci następujących miejsc:

–   Osiedle Radziwie/Góry/Ciechomice – ul.: Tartaczna, Zielona, Krakówka, Ukośna, Klinowa, Nizinna, Przeprawa, Na Stoku i Łącka;

–   Osiedle Borowiczki/Imielnica – ul.: Raczkowizna, Urbanowo, Warmińska, Lisia, Sarnia, Chmielna;

–   Osiedle Wyszogrodzka – teren po byłej JW, ul.: Norbertańska, Graniczna, Imielnicka;

–   Osiedle Dobrzyńska – ul.: Długa, Parowa, Traktowa, Kobiałka.

Dzięki częstym kontrolom prowadzonym przez strażników potencjalnych miejsc tworzenia się dzikich wysypisk z roku na rok jest ich coraz mniej.

Rejonowi kontrolują, czy mieszkańcy maja podpisane umowy na wywóz odpadów. I większość ludzi je ma. Problem może tkwić jednak w tym, że ilość śmieci w umowie może być mniejsza niż rzeczywista. Ich nadmiar ludzie wyrzucą byle, gdzie i tak powstają omawiane dzikie wysypiska. Kilka razy w ubiegłym roku strażnikom udało się przyłapać kogoś na gorącym uczynku, kiedy w niedozwolonym miejscu pozbywał się śmieci. Bez mandatu się nie obyło. Bo według z art. 145 Kodeksu Wykroczeń:, Kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsce dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.