Samorządni.pl – Co dalej?

-To dopiero początek! – zapowiadają na swoim profilu Samorządni. Jakie są plany na przyszłość stowarzyszenia, które progu wyborczego nie przekroczyło, ale przez ostatnich parę miesięcy zdołało zaistnieć w świadomości płocczan?

Zacznijmy od tego, że stowarzyszenie Samorządni.pl powstało na krótko przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Do szerszej świadomości działacze miejskiego ruchu przebili się organizując akcję „Płock bije rekord frekwencji. Było 24 %, będzie 40%. Głosuj 25.05.2014”, nakłaniającą mieszkańców, by udali się do urn. Stowarzyszenie przed wspomnianym głosowaniem zorganizowało też debatę kandydatów na europosłów. Mówiąc o Samorządnych warto również wspomnieć, iż sukcesem jednego z liderów tej inicjatywy, dokładnie Marcina Marca, jest doprowadzenie do zmniejszenia liczby podpisów pod Obywatelską Inicjatywą Uchwałodawczą z 3000 do 500.

Samorządni.pl, podobnie jak ruchy miejskie w całym kraju, w ostatnich wyborach wystawili swoją reprezentację do Rady Miasta oraz zgłosili kandydata na prezydenta, którym był Marek Owsik. Sztab wyborczy lokalnej inicjatywy był jednym z najbardziej wyrazistych, a jednocześnie najgłośniej atakujących obecnego prezydenta komitetów. Akcję Urzędu Miasta pt. „Płock głosuje” Marzec głośno określił „narodzeniem miejskiego komunizmu”, tłumacząc, że nieuczciwym jest prowadzenie akcji pro frekwencyjnej przez osoby, które startują jednocześnie w wyborach. Prezydentowi od Samorządnych, choć nie tylko, oberwało się również za zorganizowanie marszu poparcia, w którym udział licznie wzięli ratuszowi urzędnicy.

Płocki ruch miejski, mimo hałasu jakiego narobił przed wyborami, zwracając przy tym również uwagę na przestępstwa wyborcze, polegające na kupowaniu głosów, nie zdołał przekonać do siebie mieszkańców. Samorządni nie przekroczyli progu wyborczego, a Owsik uzyskał zaledwie 1,7 procent głosów. – Nasz wynik wyborczy jest mniejszy niż oczekiwałem. Spodziewałem się wyniku na poziomie 5-6 procent. Odnosząc się do ogólnych wyników, biorąc pod uwagę proceder kupowania głosów, moim zdaniem trudno będzie Radzie Miasta utrzymać wysoki poziom wiarygodności, który i tak nie był najwyższy – komentuje Marcin Marzec. Czy więc po takiej porażce Samorządni.pl znikną z płockiej sfery publicznej? Na oficjalnym faunpagu zapowiedzieli, że to dopiero początek. Jakie są więc plany? – Jesteśmy na etapie planowania działań, o których na pewno będziemy informowali. Myślę, że najwyższy czas rozpocząć działania zmierzające do integracji środowisk bezpartyjnych, aby wspólnymi siłami stworzyć mocną organizację – zapowiada lider stowarzyszenia.

Następne wybory samorządowe dopiero za cztery lata. Warto jednak zwrócić uwagę, że po zmniejszeniu ilości podpisów pod Obywatelską Inicjatywą Uchwałodawczą, wszystkie stowarzyszenia mają doskonałe narzędzie do wpływania na losy Płocka. Trzeba oczywiście pamiętać o tym, że ostateczne decyzje i tak należą do Rady Miasta, ale przynajmniej rajcy będą musieli się nad pomysłami obywateli pochylić. Jak powiedział nam Marcin Marzec Samorządni zamierzają korzystać z tej drogi. – Nie chciałem wykorzystywać inicjatywy obywatelskiej przed wyborami, ponieważ uważałem, że jest to tak cenny element aktywności obywatelskiej, który należy trzymać jak najdalej od wyborczej gorączki – dodaje Marcin Marzec. Jak się dowiedzieliśmy, przed przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi również możemy spodziewać się debat organizowanych przez stowarzyszenie. Lider zastrzega jednak, że trzeba będzie zastanowić się nad bardziej nowoczesną formułą.

Joanna Tybura